4 people found this review helpful
Recommended
16.7 hrs last two weeks / 131.0 hrs on record (32.9 hrs at review time)
Posted: 20 Aug @ 4:48pm

Genialny sequel do świetnej gry.

Z serią Intravenous spotkałem się dosyć przypadkowo. Przeglądając YT natrawiłem na walkthrough z tej gry. Obejrzałem poczytałem recenzje i stwierdziłem że to może być ciekawe. Kupiłem zagrałem i powiem szczerze to były najlepsze 2 godziny w moim życiu.
Przechodząc ponownie na najwyższym poziomie trudności oraz na 100% stwierdziłem że to jest najlepsza skradano strzelanka jaką kiedykolwiek zagrałem. I kiedy dowiedzałem się żę powstaje 2 tylko czekałem aż zostanie wydana. Po 100 godzinach w 1, wzięcie udziału w Playtescie, pomaganiu przy tłumaczeniu to Prologu dwójki: Mercenarism oraz po demie, w końcu doczekałem się kontynuacji świetnej gry. I warto było.

Ile poświecisz żyć by uratować bliską ci osobę?

Gra przedstawia nam losy 2 bohaterów: Seana który został płatnym zabójcą żeby uzbierać na operacje dla ojca oraz Steva, głownego bochatera z pierwszej części, który po zerwaniu przez jego dziewczynę wraca do zajęcia czyszczenia dzielnic z przestępców (Sigma Male) Kiedy ojciec tego 1 zostaje porwany z powodu nie wykonanego zlecenia ,ten 2 postanawia pomóc mu w znalezieniu ojca oraz dorwaniu porywaczy.
Fabuła w tej jest świetna jak na moje. Lore tej gry jest fenomenalne. A same postacie są tutaj dobrze napisane. Widać spory progres jeżeli chodzi o historie. Ale nie tylko fabuła jest głównym wyznacznikiem tej gry.

Ciche powolne podejście czy głośnie otwarte starcie?

Intravenous 2 to skradanko-strzelnaka z widokiem 2D u góry. Przed rozpoczeńciem każdej misji możemy dobrać wyposażenie wgl własnego uznania. Od gadzetów typu granaty, miny paraliżujące po broń taką jak AR-15 MK 23 czy również znane nam AK to tego można modyfikować broń. Warto wspomnieć że cześci do broni trzeba kupić a nie kiedy zdobyć jakiś schemat. Kiedy już mamy gotowe wyposażenie wkraczmy do akcji.

Skradanie się wygląda identycznie jak w serii Splinter Cell (tych starych). Czyli mamy wskaźnik światła. Im bardziej jesteśmy w cieniu tym trudnej nas zauważyć. Mamy tutaj jeszcze miernik hałasu. Im szybciej poruszamy tym głośniej nas słychać a co za tym idzie wrogowie mogą się tym zainteresować. Strzały z tłumika nie są całkowicie ciche. Nawet po załadowaniu amunicji ponaddźwiękowej dalej przeciwnicy będą słyszeć skąd strzelamy. Nie ważne czy za ścianą czy nie. Także warto tutaj rozważać gdzie strzelamy. Wrogowie również reagują na brak patroli, wzywają wsparcie gdy zobaczą ciało i podnoszą alarm (i co ciekawe ten alarm się nie kończy dopóki nie znajdą nas) i zobaczą krew nawet gdy przenieślśmy ciało zabitego opneta.

A gdy nam się znudzi skradanie, możemy wiziąść udział w otwartej walce. Walka tutaj jest taktyczno-chaotyczna. Co oznacza że możemy zginąć bardzo szybko jeżeli nie będziemy uważać. Wrogowie trzymaja się razem (czasami się rozdzielają), strzelaja na oślep a nawet gdy kilku załatwimy to reszta zacznie się cofać. Ponato wrogowie nie pchają się na naszą line ognia jak us army w 44. Po załatwianiu kilku z przeciwników z tzn. killzona, rzeszta nie wejdzie dopóki my nie wyjdziemy. A ponadto jeszcze niektórzy strzelają na oślep.

Gra nie należy do łatwych. Obydwie podejścia są trudne. A i również zapisywanie jest ograniczone. Co prawda przy eksportacji możemy zdobyć te możliwość zapisywania ale mówię trzeba korzystać rostądnie. A warto też wspomienieć że grałem na poziomie trudności True ponieważ najbardziej oddaje wizji tej gry.

Każdy z bohaterów ma jakiejś zdolności, Sean może spowolnić czas za pomocą inhalatora, jest biegły w skradaniu się, ale za to u niego jest krucho z obsługi broni palnej, zwłaszcza w długiej oraz ma słabą wytrzymałość. Z kolei Steve może pochwalić dużą wytrzymałością, biegłości w broni palnej oraz dodatkowym slotem na gadżet ale za to nie ma spowolnienia czasu oraz jest dosyć przeciętny jeżeli chodzi o skradanie się.
Wszystko można usprawnić za pomocą Drzewka zdolności po obydwóch postaciach.
Po każdej zakończonej misji możemy wydać punkty nauki na np. biegłość w broni dłiguej, większą wytrzymałość edc. Sean może również wydać kase na trening u Steva. Jedynie co mógłbym się przypierdolić to że Sean nie może zrobić to samo jeżeli chodzi techniki skradania się. Ale to drobny szczegół

Krew ciała i Dupstep.

Na temat grafiki się nie wypowiem bo to jest gra 2D. Za to Audio to czysty orgazm.
Dźwięki broni brzmią dobrze, wybuchy brzmią elegancko no i jeszcze muzyka.
Za ścieżkę dźwiękowa odpowiada Xtrullor który również odpowiada za genialny soundtrack do pierwszej części gry.
Muzyka w tej grze to czysta poezja. Gdy się skradasz gra niepokojacy aczkowliek spokojny stealth theme ale gdy zaczniesz rozróbę to masz mocny dubpstep połaczony z lekkim rockiem. Najbardziej zajebistym kawałkiem jest Night Club który wręcz wycieka klimatem z Sagi Johna Wicka.
Plus są niektóre kawałki z 1 ale to już bardziej zremiksowane. Mimo to dalej się słucha zajebiście.
Reszta jest git.

Siegnij po zemste.

Intravenous 2 jest zdecydowanie lepsze od 1. Usprawniono wiele rzeczy, dodano kilka nowych, i też jest dosyć długa od poprzedniczki. Jeżeli grałeś w 1 to bez wątpenia 2 ci się bardziej spodoba. Ponadto gra mimo tego że wyszła dalej jest rozwiania, dodając nowy content oraz naprawiając bugi. No i też jest tania jak na dzisiejsze czasy gamingu. Plus na premierę gra działa dosyć dobrze. Moim zdaniem warto jeżęli lubisz skradanki

Ogólna ocena: 11/10
Was this review helpful? Yes No Funny Award