No one has rated this review as helpful yet
Not Recommended
0.0 hrs last two weeks / 4.3 hrs on record
Posted: 21 Mar, 2023 @ 3:05am

Na początku zapytam, co to ma być? Tyle słyszałem o tym jaki BioShock to klasyk, jakaż to nie jest wspaniała gra i jak to koniecznie trzeba w nią zagrać! Wyprzedaż, więc dałem jej szanse. Grafiki jako takiej nie oceniam bo gra ma swoje lata. Ale to, że jest ciemno, ponuro i nic nie widać to nawet nie jest "klimat" tylko po prostu brzydki design. Ale tutaj też można powiedzieć - "co kto lubi".
Jeżeli chodzi o samą grę... w telegraficznym skrócie - tragedia, data przydatności do spożycia luty 2010 rok.

Strzelanie jest po prostu okropne, nie daje żadnej przyjemności. Celownik zajmuje jakieś 3/4 ekranu przez co za żadne skarby nie wiesz w co celujesz.
Odgłosy broni i efekty walki, to chyba przez przypadek zostały pominięte w remasterze albo i samym oryginale. Być może to celowy zabieg twórców mający skłonić gracza do tworzenia takowych odgłosów samemu za pomocą onomatopei podczas gry? Może w celu imersji powinienem pod nosem przy każdym wystrzale robić "pif, paf" , a przy użyciu czaru (zapomniałem jak to określa gra, tak mało zwróciłem na nią uwagę) krzyczeć głośne "jeb, badum".
Akcje kiedy przy bronieniu tych małych irytujących gówniar kiedy te wbijają swoją wielką strzykawę w jakieś truchło też wołają o pomstę... Chaotyczne, wyskakujące zewsząd postaci, potrafiące zmaterializować się zaraz za Tobą zza drzwi, odbierające Ci 99% paska energii za jednym strzałem to chleb powszedni. Rozumiem, że taka była idea, ale przez skopany dźwięk i praktycznie nie istniejące pozycjonowanie audio za cholerę nie jestem w stanie określić że coś właśnie dzieje się za mną do czasu aż nie stracę prawie całej energii.

Ta gra nie zestarzała się tak jak powinna. Zestarzała się bardziej jak mleko niż wino. Jest okropna, szkoda mi każdej minuty przeznaczonej na nią oraz każdego grosza na jej zakup oraz koszt energii jaki pochłonęła kiedy w nią grałem.

Jeżeli grałeś w nią w okolicach premiery to zazdroszczę bo być może wywarła na Tobie pozytywne wrażenie, natomiast jak napisałem wcześniej, data przydatności tej gry to właśnie rok 2010 - chociaż znając siebie wtedy i tak bym nią pogardził....

80% gry to strzelanie, tutaj totalnie bezpłciowe, arsenał nie daje żadnego poczucia "kopa", odgłosy walki nie istnieją.
Nie polecam.
Was this review helpful? Yes No Funny Award