4 people found this review helpful
Recommended
0.0 hrs last two weeks / 74.5 hrs on record (48.5 hrs at review time)
Posted: 5 Jun, 2015 @ 4:54am
Updated: 23 Dec, 2017 @ 2:49am

Recenzja gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów.

Na tryskające mlekiem cyce Wszechmatki...
– Yarpen Zigrin


Druga część alternatywnych przygód Białego Wilka stworzona przez polskie studio CDProjekt. Opowiedziana historia koncentruje się na dalszych losach głównego protagonisty i naturalnie stanowi kontynuację z części poprzedniej.

Polska kinematografia poległa i nie zdołała przenieść świata wykreowanego przez Pana Andrzeja Sapkowskiego na duże ekrany. Idealny przykład przerostu ambicji nad możliwościami lub raczej braku zdolności. Czy ktoś jeszcze pamięta strzygę albo smoka? Na całe szczęście sytuacja została „uratowana” i studio CDProjekt z powodzeniem przeniosło opowieść o Geralcie na ekrany, choć te mniejsze. Całość wyszła naprawdę świetnie.

Oczywiście prawdziwą siłą gry jest jej linia fabularna, której oczywiście nie zdradzę oraz częściowa możliwość wpływania na przebieg zdarzeń. Mowa tu o dokonywaniu różnego rodzaju decyzji, od moralnych począwszy. Jednakże, czy rzeczywiście nasze decyzje w istotny sposób wpływają na dalsze losy oraz przedstawioną historię? I tak i nie. Wszystko opiera się na pewnych schematach i w rezultacie wybór może w rzeczywistości wydać się nijaki. Choć nie zmienia to faktu, że decyzje są elementem gry, a niektóre z nich będą wymagać od nas wcześniejszego przemyślenia możliwych jej następstw i konsekwencji, o ile wczujemy się w rolę. Najbardziej problematyczny wydaje wybór ścieżki, którą będziemy kroczyć – to od niej zależy jak kształtować będzie się historia. Myślę, że to właśnie sprawia, że naprawdę łatwo jest się utożsamić się ze sterowaną postacią.

Co z oprawą audiowizualną? Cóż, przemierzane krainy wzbudzają zachwyt, i na tym mógłbym zakończyć. Widać ogrom pracy jaki został włożony w stworzenie całego otoczenia. Dżungla we Flotsam wygląda tak, jak można było ją sobie wyobrazić – teren pokryty bujną zielenią i zwierzyną, pełny życia. Samo przechadzanie się po okolicy sprawia radość. Ubiory, twarze poszczególnych postaci, wnętrza miejsc, wszędzie widać dbałość o szczegóły. Oczywiście jak wszędzie, tak i tutaj zdarzają się błędy, aczkolwiek całość skutecznie niweluje te uchybienia. Odnosząc się jeszcze do ścieżki dźwiękowej jaka została stworzona specjalnie dla tej produkcji, można powiedzieć tylko jedno – chapeau bas. Do takiego soundtracka wraca się z wielką przyjemnością, co zresztą czynię. Muzyka w pełni oddaje atmosferę tego co akurat widzimy na ekranie.

Cytat z gry zamieszczony na początku recenzji doskonale oddaje atmosferę jaka towarzyszyć będzie nam w trakcie podróży. Spoglądając na charakter i stylizację rozgrywki, widać że autorzy garściami czerpali z sagi o Wiedźminie, co stanowi przykład poszanowania pierwowzoru. W rezultacie gra przesiąknięta jest językowymi zawiłościami, tak charakterystycznych dla naszego języka. Jest zatem wesoło, ale i poważnie. Taki „typowo” wiedźmiński świat. Jak wypadł polski dubbing? Przeważnie podchodzę do tej kwestii dość sceptycznie, lecz tutaj, to zabieg ze wszech miar trafiony. Dobór osób podkładających głos pod poszczególne postacie jest idealnie dopasowany. Tutaj możemy raz jeszcze docenić rodzime powiedzonka. Ostatecznie to „produkt krajowy”!

Co dotknęło mnie najbardziej, to mocno odchudzony bestiariusz względem poprzedniczki. Mając do czynienia ze światem wiedźmina gracz nastawiony jest na szeroki zakres monstrów jakie przyjdzie mu wysłać do piachu. Można taki zabieg zrozumieć jedynie ze względu na duże „upolitycznienie rozgrywki”, która skupia się na innych kwestiach niż normalne zlecenia na potwory.

Przyznaję, że nawet po spędzeniu i rozegraniu wielu godzin, gra dalej wciąga. I właśnie taka „cecha” gry jest dla mnie najważniejsza. Gdzieś w bok odkładam plusy, czy minusy – najistotniejsze żeby gra pozostawała w pamięci.


Plusy:
+ żywy i malowniczy świat gry,
+ dobrze przemyślana alternatywna historia,
+ optymalizacja gry,
+ decyzyjność (nasz wybór wpływa na dalszą rozgrywkę),
+ grafika
+ świetna, pozostająca w pamięci ścieżka dźwiękowa,
+ mnogość zadań pobocznych.


Minusy:
- nieprzemyślany system ekwipunku,
- mocno odchudzony bestiariusz.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
Comments are disabled for this review.