Instale o Steam
iniciar sessão
|
idioma
简体中文 (Chinês simplificado)
繁體中文 (Chinês tradicional)
日本語 (Japonês)
한국어 (Coreano)
ไทย (Tailandês)
Български (Búlgaro)
Čeština (Tcheco)
Dansk (Dinamarquês)
Deutsch (Alemão)
English (Inglês)
Español-España (Espanhol — Espanha)
Español-Latinoamérica (Espanhol — América Latina)
Ελληνικά (Grego)
Français (Francês)
Italiano (Italiano)
Bahasa Indonesia (Indonésio)
Magyar (Húngaro)
Nederlands (Holandês)
Norsk (Norueguês)
Polski (Polonês)
Português (Portugal)
Română (Romeno)
Русский (Russo)
Suomi (Finlandês)
Svenska (Sueco)
Türkçe (Turco)
Tiếng Việt (Vietnamita)
Українська (Ucraniano)
Relatar um problema com a tradução
Choroba rozprzestrzeniała się w ich organizmach, powodując bolesne objawy i pogarszając ich zdrowie. Marcin, widząc, jak choroba osłabia jego ukochaną Anię, czuł poczucie winy i żal za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Już trzeci rok bez Marcinka. Kiła nie znała litości.
Panowie zabezpieczajcie się w kontaktach z kolegami bo choroby weneryczne mogą zabić.