Grając Polską na pierwszy rzut oka wydaję nam się, że najlepszą rzeczą którą powinnismy zrobić to natychmiast podbić Królewiec (zanim wzmocni sie jego garnizon), który bedąc dużym miastem jest rzeczywiście łakomym kąskiem. Jednakże Prusacy mimo utraconej stolicy nadal mają duze armie i bedą wyjatkowo zażarcie walczyć.
Po za Prusami do naszych potencjalnych wrogów należą takżę Austria i Imperium Osmańskie. Ani z jednymi, ani z drugimi na początku nie ma sensu sie mieżyć bo w najlepszym wypadku będziemy jedynie ledwie, że ledwie odbijać ich ataki i lizać rany, ale nie bedzie szansy na kontratak. W wypadku Imperium Osmańskiego istnieje szansa, że po podbiciu Mołdawii zawiatają tam Rosyjskie (sojusznicze) wojska, które bez większych problemów obronią nasze ziemię, które i tak niewiele bedą wartę przez wyniszczenie wojną.
Najlepszą rzeczą jaką możemy zrobic na początku gry to czekać, obniżyć podatki w miastach gdzie najszybciej rozwiną się nowe miasteczka i zainwestować pieniądze w rozwój farm, dzięki czemu znacznie się wzbogacimy i jeszcze szybciej powstaną nowe miasta, które najlepiej poświęcić na tkalnie (duży przychód pieniędzy) i szkoły dzięki czemu zyskamy na starcie duże przewagi nad sąsiadami, (to najważniejszy element całego poradnika; skupić się na nauce i ekonomii, a potem bardzo szybko zacznie to procentować) którzy od początku gry szukają zwady.
Mowa tu przede wszystkim o Prusach i Austrii, które jesli nie wypowiemy im wojny same zaczną walczyć między sobą i osłabiać się wzajemnie. Jeśli mądrze wykorzystamy sytuację np: poprzez wsparcię Prus (najlepiej wbić sie w Austrię od tyłu, bo nie mają tam wojska i wystarczy zgromadzic jednostki z początku gry żeby podbić pierwsze miasto) wyrównując szansę, po czym kiedy już się dość wykrawawią zaatakować równierz Prusy (uprzednio tworząc potężną armię w Warszawie i okolicach, ważne by armia powstała szybko; tym szybciej powstanie tym mniej pieniedzy sie zmarnuje na utrzymanie bezczynnych oddziałów) podbijając Królewiec i rzucając ich na kolana.
Pozostałe wojska obydwu kandydatów na wielkie Cesarstwo Niemieckie same się zwalczą, można tylko wspomagac przegrywającego. Obydwa państwa maja też za słabe gospodarki na utrzymanie swoich wojsk i nie mają juz sznas na odbudowę. Ostatecznie można śmiało ruszyć na podbój Prusaków (którzy, po nieudanych najazdach schronią sie w swoim ostatnim mieście) i Austriaków (którzy, w moim wypadku uciekajac prze de mną zaszli zaskakująco daleko i podbijali jakieś miasta na zachód, co tylko ułatwiło mi rozgrywke bo nie musiałem wypowiadac nikmu wojny, tylko podbijałem ponownie podbite ziemie).
Prusy nie mają już z nami szans, więc najlepiej przygotowac sie do oblęrzenia Berlina (to chyba właśnie ich ostatnie miasto) i cierpliwie czekać.
W kwestii Austrii decydująca bitwa odbedzie się w ich centrum, ponieważ znajdują sie tam dwa regiony, których stolice praktycznie nachodza na siebię, przez co atakując jedno z nich przychodzi pomoc z drugiego. Jeśli jednak podbijemy te dwa miasta nic już nam nie stoi na przeszkodzie by wykończyć Austrię i wziąc sie za resztę świata.

PS: Saksonia zostanie podbita przez Hanower albo Prusy, w drugim przypadku nie brońcie ich, a w pierwszym możecie, ale raczej nie warto. Ostatecznie Hanower po podbiciu Saksonii niczym nie ustępuje Prusom, warto więc na niego uważać.
Zapomniałem też wspomnieć o tym, że po za rozwojem gospodarki i nauki trzeba też się skupić na handlu podpisując umowy ze wszystkimi jak popadnie.
Kolejna ważna rzecz, podstawowa przed zaczeciem walki: zbudujcie mury we wszystkich miastach, albo przynajmniej na zachodzie i innych graniczących z wrogiem.

Mam nadzieję, że przyda wam sie do czegoś mój pierwszy poradnik. Miłej gry.