Recent reviews by Carney Dynasty | Szybki Red1k™

Sons of the Forest to intrygująca gra akcji i przetrwania od twórców serii The Forest. Gracze wcielają się w postać ocalałego, który musi zmierzyć się z przerażającymi mutantami i dziwacznymi drapieżnikami w lesie. Zadanie gracza polega na przetrwaniu i odkryciu tajemnic ukrytych głęboko w lesie.

Grafika jest dobra i odzwierciedla realistyczną scenerię. Środowisko wokół gracza jest bardzo szczegółowe, a postacie i potwory są wyraźne i szczegółowe. Muzyka i efekty dźwiękowe są również bardzo dobre, szczególnie w scenach walki.

Rozgrywka jest naprawdę zabawna i wciągająca. Gracze muszą zbierać materiały i tworzyć przedmioty, aby przetrwać w lesie. Muszą też walczyć z mutantami i dziwacznymi drapieżnikami. Jest wiele trybów gry, w tym tryb wieloosobowy, w którym gracze mogą współpracować, aby przetrwać.

Podsumowując, Sons of the Forest to intrygująca gra akcji i przetrwania, która oferuje dobrą grafikę, dobrą muzykę i efekty dźwiękowe oraz wciągającą i zabawną rozgrywkę. Jest to idealna gra dla tych, którzy lubią przygodowe gry akcji i przetrwania.

można upiec szczura

super gra dla dużej grupy osób

fajna gierka :D

Nie warto przebierać w słowach. Wiedźmin 3 to arcydzieło, a pod wieloma względami po prostu najlepsza i najbardziej fascynująca gra ostatnich lat. Urzeka wizją artystyczną, zniewala ogromnym światem, pochłania opowieścią. Twórcy nie szukają taniego poklasku. Ich projekt jest bezkompromisowy i konsekwentny. Przemyślany i dopracowany.

Akcja dzieje się krótko po wydarzeniach z drugiej odsłony. Nilfgaard podbił Temerię i za chwilę rusza do ataku na pozostałe ziemie Północy. Geralt i Vesemir przeczesują pole niedawnej bitwy, natrafiając na ślady czarodziejki Yennefer. Wiedźmini udają się więc do pobliskiej wioski Biały Sad, by dowiedzieć się czegoś więcej.

Gdy sprawy nabierają tempa, dowiadujemy się, że w leżącym nieopodal Velen pojawiła się Ciri - córka cesarza Nilfgaardu, a jednocześnie legendarne Dziecko Niespodzianka, silnie związane przeznaczeniem z Geraltem. Musimy ją odnaleźć, ale za młodą kobietą podążają też upiorni jeźdźcy, zwani Dzikim Gonem.

Tak trafiamy do Velen, a stąd rozciągają się trakty na całą Północ. Jak okiem sięgnąć, przed nami przeogromny świat do zwiedzenia. Pierwsze zerknięcie na mapę wprawia w osłupienie. Wielka przestrzeń, z zarysowanymi konturami wiosek, osad i miast - wśród nich znamienity Oxenfurt oraz aglomeracja Novigrad. Wszystko to słusznie budzi respekt wobec czekającej przygody.

Osią głównej fabuły jest więc poszukiwanie Ciri i od początku wiemy, że jej ślady prowadzą od Velen, przez wspomniany Novigrad, po mroźne Skellige. To trzy tropy, które możemy zbadać w dowolnej kolejności, ale brak odpowiedniego przygotowania Geralta do podróży raczy sugerować rozpoczęcie działań właśnie w Velen.

Gra jest super! Nie żałuję wydanych 35 zł na przecenie, lecz myślę, że bez przeceny również bym kupił. Po pierwsze, grafika jest super, praca zespołowa jest tutaj bardzo ważna. Jednak jest to gra dla osób powyżej 15-16 roku życia. Jest to chyba jedyna gra, która tak bardzo mnie odciągnęła od światu CS:GO. Tak jak wyżej wspomniałem jest to gra zespołowa, najlepiej grać ze znajomymi ale bez nich też się da. Ważne jest zgranie. Jeśli nie trafisz na typowych 10 latków co cały czas krzyczą masz 20% większa szanse na wygraną. Super jest to, że twórcy dali możliwość zrobienia misji (operacji) dzięki, którym można zdobyć około 7 tysięcy punktów rozgłosu i przy okazji można nauczyć się w nią grać. Autorzy gry dodali coś takiego jak zakładkę ubisoft (chyba w każdej grze na ubisoft to jest) (shift+F2) Można tam wypełniać wyzwania oraz wyzwania czasowe. Najpierw omówmy wyzwania zwykłe. Grając przy okazji je zdobywamy dają one nam XP, dzięki któremu możemy zdobyć większy lvl ubisoft. Jeśli wbijemy większy level ubisoft nagradza nas monetami w sklepie, za takie monety można kupić skiny, boostery itp. Boostery dają 2x więcej punktów rozgłosu za mecz. Teraz należy coś powiedzieć o wyzwaniach czasowych, które zmieniają się co 7-10 dni. Za wypełnienie ich możemy zdobywać dodatkowe punkty rozgłosu, xp ubisoft. Według mnie super, że twórcy dodali taką możliwość. To teraz zajmijmy się godzinami w tej grze, sam mam aktualnie tylko 64h w tej grze, lecz myślę, że wystarczająco w nią gram aby powiedzieć coś więcej. Gra nie powinna wam się znudzić jeśli macie z kim grać, bo jeśli gracie z randomami jest większa szansa na to, że wam się znudzi. Myślę, że tej grze na spokojnie można osiągnąć ponad 2 tysiące godzin. W tej grze jest jeszcze coś takiego jak przepustka bitewna, można ją kupić za 1200 kredytów R6. Za każdy wbity poziom przepustki dostaje się nagrody, również czasami można je dostać jeśli się nie ma przepustki. Myślę, że warto kupić taką operacje za te 40 zł. Następną nawet sam kupię. Według mnie to wszystko co mogłem aktualnie powiedzieć o tej grze. Do zobaczenia!!


Ps. Wszystko zostało napisane własnoręcznie (MADE BY: RIDIK)

Opowieść Arno Doriana jest bardzo typowa. Przez swoje czyny doprowadził do śmierci dwóch bardzo bliskich mu osób, następnie był więziony w Bastylii, gdzie spotkał swojego mistrza i po tygodniach nauki pod jego okiem jest gotowy, aby zostać Asasynem. W międzyczasie miłość jego życia dołącza do Templariuszy. Bohater czuje się winny, więc po otrzymaniu ukrytego ostrza rozpoczyna swoją wendettę. Zabija, poszukuje, poznaje istotnych dla wydarzeń Francuzów, jednak od początku do końca nie jesteśmy szczególnie zaangażowani w przedstawioną historię. Nawet najbarwniejsza postać w całej opowieści – markiz de Sade – nie została odpowiednio zarysowana i w ostatecznym odczuciu bardziej interesująca jest cała otoczka produkcji niż jej główny element.

Pod względem historii w Assassin’s Creed: Unity nie mamy do czynienia z rewolucją. Ta dzieje się na ulicach Paryża i zachęca do uczestniczenia we wszystkich atrakcjach przygotowanych przez magików z Ubisoftu. Na początku trafiamy do miasta, które nie jest skażone rewolucją, lecz wykonując kolejne zadania, pchając do przodu fabułę, jesteśmy świadkami dosłownego wychodzenia ludzi na ulice. Przed większymi budowlami, jak chociażby Katedra Notre-Dame, zaczynają pojawiać się tłumy ludzi, którzy początkowo skandują hasła, później pojawiają się w ich dłoniach pochodnie, a idąc dalej drogą wendetty widzimy nabite na pale głowy arystokratów. Ten piękny, choć bardzo dosłowny obraz rewolucji, pokazuje, że w czasach tego ważnego dla Francuzów okresu ludzie nie przebierali w środkach. Z biegiem czasu jesteśmy świadkami intrygującego chaosu, ponieważ liczba skandujących jest coraz to większa, a w dodatku Francuzi walczą ze sobą, atakują oprychów wynajętych przez Templariuszy, a nawet podnoszą rękę na władzę. Piękny obraz upadku monarchii.

Najlepszy program do nauki języka rosyjskiego na rynku.
Z update na update mój chomik w procesorze powoli umiera.
Ceny kluczy rosną jak Twój ch%$#j gdy ugrywasz clutcha 1 na 5 z matką za plecami.
Jedno jest pewne, jeśli zastanawiałeś jak współcześni gimnazjaliści spędzają wolny czas to wszelkie wątpliwości rozwieje Ci ta gra.
Po 100 godzinach gry zdajesz sobie sprawę, że jesteś dobry w tą grę i chcesz zostać e-sportowym świrem, niestety rzeczywistość jest inna, na pewniaku biegniesz w stronę otwartego BS, i gdy nawet nie zdołałeś pierdnąć dostajesz PIER@#$#@!NĄ KULKĘ między oczy.... Po około 1000h zapominasz o wszystkim, liczy się wtedy dla Ciebie tylko zaje$#@!ie tego sku!@#$yna na midzie. Skur!#@#!yn okazuję się mieć ADHD i headshootem zabija Cię z pier#@$!nym uśmieszkiem na twarzy.
Wkur#!#!!#@sz się coraz bardziej, chcesz we wszystko ZAJ$#@AĆ, A ZARAZEM rozp$$#@olić, usunąć w piz!@#u tą grę, sprzedać skiny o łącznej wartości paczki zapałek, ale coś Cie powstrzymuje... to nieodparta chęć pier$#!#$onej rywalizacji, zostajesz i szlifujesz swoje je#@!ane umiejętności.
Po koło 3000h, nie masz je#@#$@ego życia.
Pies dawno zdechł, bo ty musiałeś trenować na aim-mapach..
Ale jest jeden cel, który trzyma Cię przy tej grze... zbyt częste oglądanie pro-sceny spowodowało, że w życiu chcesz robić tylko jedno, tylko jedną pier$@#@ną rzecz, nie spoczniesz dopóki nie powiesz całemu światu ile jesteś wart, ile możesz zdziałać, jesteś jak w narkotykowym stanie, tylko że bez narkotyków i bez stanu.
W końcu po kilku latach rodzina przebija się do twojego pokoju ale dla Ciebie jest już za późno...Nie napiszę, że umierasz w męczarniach, bo tak nie jest...
Mama krzyczy do Ciebie, żebyś zapier$#@!ł do roboty Twoje życie zamienia się o ♥♥♥!@#$e 180 stopni, ale wciąż gdzieś tam w tej łysej potylicy, marzy Ci się zabicie tego pier$#@!ego ruska, co najpierw Cię skur@#$#!$yn je!@#any zablokował, po czym rzucił ♥♥♥#$@$go flashbanga prosto na ryj, tak, że cały Twój pokój rozświetlił się jak twoja nadzieja na lepszą przyszłość...

nice game