1
Produkter
recenserade
0
Produkter
på kontot

Senaste recensioner av KQLY

Visar 1–1 av 1 poster
Ingen har angett att denna recension är hjälpsam ännu
834.8 timmar totalt (246.8 timmar när recensionen skrevs)
Recension av CS:GO
W dobie gdy kolejni producenci strzelanek stawiają na oprawę graficzną czy maksymalną efektowność, Valve podąża własnymi, wycieranymi przez lata ścieżkami. Efektem tego jest kolejny Counter-Strike, tytuł jakże różny od obecnych przedstawicieli gatunku FPS.
0
kudos

W dobie gdy kolejni producenci strzelanek stawiają na oprawę graficzną czy maksymalną efektowność, Valve podąża własnymi, wycieranymi przez lata ścieżkami. Efektem tego jest kolejny Counter-Strike, tytuł jakże różny od obecnych przedstawicieli gatunku FPS. Czy poczciwy CS ma jeszcze rację bytu i warto w ogóle się nim zainteresować, gdy wciąż namiętnie grywamy w którąś z poprzednich odsłon? Na te, a także inne pytania postaram się odpowiedzieć w niniejszej recenzji.



Global Offensive sprawia wrażenie przygotowanego pod dzisiejsze standardy, ale twórcy nie zapomnieli o klasyce. Po odpaleniu wita nas odświeżone menu, radykalnie zmienione w stosunku do prostych menusów, jakie widywaliśmy wcześniej. I tutaj zaczyna się kolejna zmiana, czyli podział gry. Dostajemy do wyboru – albo bawimy się według zasad ustalonych z góry przez Valve, albo wybieramy standardowe, prywatne serwery. Pierwsza opcja jest ciekawa z punktu widzenia początkujących osób, które nie są zbyt dobrze obeznane w zasadach, którymi rządzi się seria. Dostają bowiem możliwość wyboru, w jakich wariantach chcą się bawić, a następnie ruszają na znaleziony przez produkcję serwer.

Trybów jest kilka, poczynając od bawiącego nas od dawna odbijania zakładników i podkładania bomb. Studio rozszerzyło jednak zakres konkurencji, dokładając Wyścig Zbrojeń i Demolkę. Ten pierwszy to nic innego jak synonim popularnego "gungame", gdzie po zabiciu określonej ilości graczy zdobywamy nową broń, a po śmierci niemal od razu wracamy do życia i ruszamy przed siebie. Rozgrywka jest szybka, giniemy co chwilę, ale zabawy przy tym jest naprawdę sporo, a przy tym to bardzo dobry sposób na trening strzelecki przed poważniejszymi wyzwaniami. Demolka to połączenie Wyścigu zbrojeń z klasycznym „plantowaniem ♥♥♥♥”. Nową broń dostajemy co rundę, po zlikwidowaniu przeciwnika. Zabawa toczy się na specjalnie ku temu przygotowanych lokacjach, z tylko jednym miejscem na podłożenie ładunku, a do tego same mapki są mniejsze i jakby bardziej intymne, niż ma to miejsce w klasycznych trybach.



Skoro już przy mapach jesteśmy, to należy im się kilka słów. Valve oddaje do naszej dyspozycji domyślnie kilka klasycznych plansz – Aztec, dust, dust 2, Office, Inferno, Italy, Nuke i Train. Są to lokacje-legendy, z garścią modyfikacji. Na jednych dodano dodatkowe przejścia, na innych poprzestawiano/dołożono/usunięto skrzynki czy inne osłony. W przypadku „Italki” aranżacja dodatkowego tunelu okazała się bardzo trafnym pomysłem, bo o ile wcześniej plansza ta bardzo mocno faworyzowała zespół terrorystów, to teraz szanse są niemal równe po obu stronach. To samo tyczy się pierwszego dusta, gdzie w podziemnym tunelu wyżłobiono boczny korytarz, po którym grzecznie schodkami można wejść na most, co wyrównuje z kolei szanse „tych złych”. Na reszcie mapek, jak już wspomniałem, zmiany są głównie kosmetyczne i w sumie ciężko ocenić to, czy wyszły one na dobre, czy na złe. Prócz klasyków mamy też kilka mniejszych lokacji do nowych trybów, robiących jak najbardziej pozytywne wrażenie. W ciągu najbliższych miesięcy pojawią się zaś fanowskie mapki, które bardzo często prezentują nieprzeciętny poziom. Na nie musimy jednak nieco poczekać.
Upplagd 26 juni 2017. Senast ändrad 26 juni 2017.
Var denna recension hjälpsam? Ja Nej Rolig Utmärkelse
Visar 1–1 av 1 poster