107
평가한
제품
755
계정에 있는
제품

Black Rose 🌹 님이 최근에 작성한 평가

< 1  2  3  4 ... 11 >
11-20/107개 항목을 표시 중
15명이 이 평가가 유용하다고 함
1명이 이 평가가 재미있다고 함
기록상 0.0시간
Samodzielne myślenie to naprawdę trudna rzecz, a tworzenie własnych opinii to dopiero wyzwanie...
Patrząc na recenzje o pierwszym DLC z napadem (Błąd Składniowy, Syntax Error Heist) dla gry Payday 3, nie mogę w nie uwierzyć. Powtarzalność i powielanie głupot mnie powala i nie mam nawet siły sprzeciwiać się tym... pierdołom.
Jakimś dziwnym trafem najważniejszym kryterium do oceniania (naprawdę nic więcej w grach się nie liczy!) jest cena. Ja wiem, że małolaty potrzebują papierosów i piwa do szczęścia, nie mówiąc o energetykach i ciężko im wysupłać 42 zł z kieszonkowego na takie małe DLC. Współczuje wam z całego serca, ale nie martwcie się, wkrótce będziecie pracować (czas szybko leci) i będzie lepiej.
Chciałam tym krótkim wywodem zaznaczyć, że CENA to pojęcie względne i nic nie mówi o grze. Jest mnóstwo ludzi, dla których 42 zł to grosze i kupiliby dodatek z chęcią, ale skoro takie wszystko negatywne to pewnie gra się do bani. Otóż nie moi mili! Każdy, kto chociaż ma trochę oleju w głowie, widzi, że to DLC jest pięknie przemyślane, a napad przyjemny, zwłaszcza na trybie cichym, który nawet na Overkillu, wcale nie jest aż taki trudny (warunek to dobrze znać teren i mieć odpowiednie skille). Zaraz mi tu ktoś wyskoczy i będzie darł japę z byle powodu, bo chce trudniej. Takim chojrakom, chcącym czuć adrenalinę polecam grać solo (oj zapomniałam, niektórzy nawet nie wiedzą co to grać solo, bo do każdej gry muszą mieć przydupasów). Jeżeli to jest za mało, to spróbuj jeden z drugim zagrać ten epizod na głośno, solo na... a tam, „bardzo wysoki” wystarczy. Wtedy pogadamy czy jest łatwo. Według mnie jest to jedna z najtrudniejszych misji na loud, a końcówka na zewnątrz to prawdziwy hardcore.

Szczerze gratuluję twórcom pomysłu na misję Syntax Error, zarówno na cicho, jak i na głośno.

Moja misja Błąd Składniowy na YT.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3139355934
Zdecydowanie nie zgadzam się z tak negatywnymi opiniami dla tego DLC. NIE ZASŁUGUJE! Niektórzy najwyraźniej zapomnieli, że można mieć swoje zdanie, inne od ogółu, ale to wymaga trochę odwagi. Pisanie pozytywnych recenzji i zawieranie w nich rzeczy, które się nie podobały, też zwraca uwagę twórców i nie powoduje bankructwa firm. Nie trzeba być od razu toksycznym *******.

Dziękuję za uwagę :).

Recenzja PAYDAY 3
https://gtm.you1.cn/profiles/76561198146434552/recommended/1272080/
2024년 1월 19일에 게시되었습니다. 2024년 1월 20일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
7명이 이 평가가 유용하다고 함
1명이 이 평가가 재미있다고 함
기록상 13.8시간
Gra, która robi z człowieka szmatę bez honoru i moralności.
We. The Revolution to miks gatunkowy z 2019 roku, za który odpowiada krakowskie studio Polyslash. Dla mnie osobiście to symulator polityczny, w którym musimy się wykazać strategicznym myśleniem. Knujemy, spiskujemy, wydajemy niesprawiedliwe wyroki, jesteśmy szują nie z tej ziemi, a wszystko po to, aby nie być ściętym, wywalonym z roboty, zadźganym na środku ulicy przez szpiegów arystokracji lub wbitym na widły przez motłoch. Jesteśmy „biednym” Sędzią Trybunału Rewolucyjnego podczas Rewolucji Francuskiej w Paryżu, ale również ojcem rodziny, za którą jesteśmy odpowiedzialni i na którą możemy w każdej chwili sprowadzić śmierć. Aby do tego nie doszło, musimy wspinać się coraz wyżej w hierarchii rewolucyjnej i stawać się coraz większym bydlakiem.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3058221976
Gra ma podłoże historyczne. Nie wiem jak inni, ale ja rozpatrywałam sprawę króla Ludwika XVI, królowej Marii Antoniny i nawet trafił mi się Polak, który przeprowadził podobno zamach na Robespierre'a, czyli tego fanatycznego gościa co wprowadził Wielki Terror we Francji (1793-94).
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3064158410
Po rozpoczęciu gry od nowa (ponieważ zdarzyło się nam coś schrzanić naszymi wyborami już na samym początku) często dostajemy inne sprawy sądowe, co jest ciekawym urozmaiceniem i nie wieje nudą.
Ja postanowiłam być sprawiedliwym sędzią i dobrym człowiekiem... Żyłam 11 dni! W tym samym czasie zostałam wywalona z roboty i zabita przez lud Paryża.

Za drugim razem poszło mi nieco „lepiej”, czyli byłam większą szują i przez jakiś czas ścinałam co większe ścierwa. Było coraz trudniej moralnie, ponieważ odebrano mi po jakimś czasie możliwość wsadzania oskarżonych do więzienia. Albo była śmierć, albo uwolnienie. Tym samym wypuszczałam złodziei, oszustów i pomniejszych bandytów, bo przecież nie poślę ich na gilotynę tylko za kopnięcie sąsiada w zadek. Zgroza dla sprawiedliwego człowieka!
Do osądzania wkrótce dochodzą inne nowinki np. mapa przejmowania miasta, czy też zajęcie się specjalnymi spiskami.
Gameplayowo to prosta i przyjemna gra, zwłaszcza jeśli ktoś lubi strategie i bierze ją na ”sucho”. Jeśli jednak wgłębimy się bardziej fabułę i weźmiemy sobie ją do serca, to będzie trudniej utrzymać nerwy na wodzy. Tamte czasy to prawdziwy koszmar.

We. The Revolution wyróżnia się grafiką. Trzeba przyznać, że twórcy mieli dobry pomysł na graficzną oprawę gry i zrobili to w stylu inspirowanym kubizmem. Nieźle to wyszło, tym bardziej że sama fabuła jest przedstawiona tymi kubizmowymi obrazkami i spięta w coś w stylu komiksu.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3058223154

Dla osób, które nadają się na polityków We. The Revolution będzie przyjemnością. Dla ludzi z silnym kręgosłupem moralnym i poczuciem sprawiedliwości koszmarem, który albo rzucą, albo będą w nim trwać za wszelką cenę do końca, aby wymierzyć sprawiedliwość największym hultają, huncwotom, chuliganom i innym na h 🙂. Całe szczęście, że nie muszę żyć w tamtych czasach. Byłabym ścięta w okamgnieniu za poglądy, obrazę rewolucji i na pewno jeszcze za czary.

Zapraszam do odwiedzenia strony kuratora MY GROUP 👌
2023년 11월 8일에 게시되었습니다. 2023년 11월 8일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
48명이 이 평가가 유용하다고 함
5명이 이 평가가 재미있다고 함
2
기록상 180.8시간 (평가 당시 8.4시간)
Tak tak... Wiem... Serwery na początku padły.
Jeżeli ktoś nigdy jeszcze nie widział takich problemów ze startem gry, to niech zapamięta, co się dzieje za każdym razem, jeśli jest dużo chętnych do grania na raz. Niestety trudno z tym walczyć, trzeba cierpliwie czekać, aż odejdą ci, co przyszli tylko „zobaczyć”, a osoby odpowiedzialne za serwery pogrzebią trochę w sprzęcie. NIE PŁAKAĆ, NIE PANIKOWAĆ I NIE WPADAĆ W DEPRESJĘ, WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE. Spokojnie, ja też na starcie dostałam zawału 😄, ale jestem pewna, że wkrótce wszystko się unormuje.

I unormowało się! Mała dygresja po 4 miesiącach od premiery.
Nie mam pojęcia, skąd się bierze aż taki hejt na PD3. Wygląda to, jakby całe toksyczne towarzystwo z CS-a nagle przyszło i hejtowało na prawo lewo wszystko, co tylko się da, wciskając ciemnotę, że PD2 jest lepszy. Z której strony? Po 10 latach jest bardzo rozbudowany z dużą ilością DLC i tyle, nic więcej. Dalej kupa błędów, grafika toporna, silnik gry przestarzały, cena za każdy napad 31 zł, strażnicy inteligencją dorównują musze owocówce i zawsze to samo... drill do wszystkiego: drzwi, sejfów, furgonetek, szafek i to w każdym napadzie. Nie ma nawet startu do PD3, gdzie w każdym misji jest inaczej i za każdym razem mamy więcej niż jedną opcję do otwierania drzwi: drill, karta, skan pracownika, QR, kod, termit, ale nie nie nie... Drill z PD2 jest dobry na wszystko i obowiązkowy, tak właśnie... bo tak.
I wiecie co? Ja naprawdę lubię PD2. Spędziłam tam prawie 1000 godzin, niektóre misje są świetne, dobrze zaprojektowane i pomysłowe. Nawet drill lubię. Sentyment jednak nie odbiera mi trzeźwego spojrzenia. Ja wiem, że jest to bardzo silne uczucie, ale trzeba się pogodzić z tym, że czas leci i nowe rzeczy wcale nie są złe, trzeba tylko dać im szanse. I nikt nie mówi, że od razu trzeba brać rozwód z PD2 i wymienić na lepszy model. Można żyć w zgodzie zarówno z jedną, jak i drugą grą, to żadna zdrada, ja tu nie widzę żadnego problemu.

Co tam słychać?
Jak wszyscy wiedzą, gang PAYDAY-owców poszedł na emeryturę. Jednak stała się rzecz dziwna, ponieważ członkowie tej zbrodniczej organizacji, czyli my😁, zostali zaatakowani nie wiadomo przez kogo i dlaczego, stracili wszystko i pewna osoba o ksywie Shade zdołała ostrzec przed wpadką tylko Dallasa, Hoxtona, Wolfa, Chainsa i Joy. Do tego dochodzi nowa postać Pearl. Jesteśmy w Nowym Jorku, nie mamy nic i nie wiadomo, co dzieje się z resztą gangu. Mam nadzieję, że zamysł twórców jest taki, iż kolejno będą przywracani do gangu kolejne osoby. Pierwsza kobieca postać w historii PAYDAY, czyli Clover, musi być, bo się obrażę. Czekam też na Houstona, Johna Wicka i parę innych fajnych postaci.

Gameplayowo to nic innego jak stary dobry Payday 2 tylko lepiej zrobiony pod względem graficznym z świetnymi zmianami w rozgrywce.
Przejmowanie, zapętlanie kamer, hakowanie telefonów i krótkofalówek strażników, włączanie zdalnie wabików, branie żywych tarcz (świetna sprawa), wymienianie zakładników za czas lub zasoby, nowy gość, który na loud rzuca toksycznymi granatami (nienawidzę go), główny strażnik, chodzący po całym terenie i nie można go zabić, bo po likwidacji jego krótkofalówkę trzeba odbierać w "nieskończoność". W PD2 mieliśmy opcję robienia misji na głośno i cicho. Tu dochodzi trzeci styl robienia napadów czyli bez masek. Tak też się da. To tylko mała cząstka zmian. Jest ich znacznie więcej. Ogólnie nowoczesność weszła do PAYDAY 3.

Zdecydowanie polecam 👍, mam wielką nadzieję, że gracze w końcu się opamiętają i przestaną hejtować PAYDAY 3 za dosłownie wszystko, nie ważne czy dobre czy złe! W pozytywnych recenzjach też można opisywać negatywy.

Playlista misji na YT.

https://www.youtube.com/watch?v=e6CNWl5QgmU&list=PLktm-GeDnleychqJ-wTes9jbRRC7tOTif

Zapraszam do odwiedzenia strony kuratora MY GROUP 👌
2023년 9월 24일에 게시되었습니다. 2024년 1월 16일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
26명이 이 평가가 유용하다고 함
4명이 이 평가가 재미있다고 함
2
2
5
기록상 120.8시간 (평가 당시 51.1시간)
JESTEM ZAŻENOWANA I WSTYD MI ZA TO, ŻE KOLEJNY RAZ DAŁAM POSŁUCH OPINIOM INNYCH! NIGDY WIĘCEJ!

Saints Row to znana seria gier od firmy Volition (tak, chodzi o tego producenta, który w 2023 roku splajtował po 30 latach robienia świetnych gier, gratuluje pseudo fanom „dobrej” roboty!), która ma początki w 2006 roku. W tym czasie wchodziła moda na trzecioosobowe, sandboksowe, miejskie gry przygodowe (np.GTA), których celem było przejęcie przez nas miasta, dlatego cykl SR powoli zaczął rosnąć w siłę. W 2011 powstał SR 3, który zachwycił wszystkich swoim zwariowanym światem i dobrze zrobionym gameplayem. Od tego czasu żadne kolejne odsłony uniwersum (Saints Row IV, Saints Row: Gat out of Hell, Saints Row: The Third Remastered (nawet do tego niektórzy mają problem), plus dodatkowe Agents of Mayhem) nie miały szans przebicia się. Narzekania i jęki niektórych fanów na kolejne części za każdym razem były niemiłosierne. Czas jednak koryguje te narzekania i gry wychodzą na prostą. Są prawie jak wino... im starsze, tym lepsze opinie dostają.
O luźnym reboocie Saints Row z 2022 tradycyjnie słyszałam niepochlebne opinie i przed steamową premierą nawet nie miałam zamiaru kupować. Skusiła mnie ogromna przedpremierowa obniżka, gdzie SR był za niecałe 90 zł. Zaczęłam grać i....
KURKA MAĆ! Toż to zarąbisty, przesiąknięty saintsrow-ową atmosferą Saints Row w każdym calu! Ja myślałam, że gra to cienias (bo tak mówili), a tu zakup okazał się moją najlepszą inwestycją steamową wszech czasów.

Po tym, jak już pozbierałam szczękę z podłogi z niedowierzania, a moje oburzenie na absurdalne i absolutnie niesprawiedliwe oceny przeminęło (na steam i tak całkiem dobrze wyglądają), wzięłam się za swoją opinię o tej grze i porównanie ją właśnie z Saints Row 3, w które akurat nie tak dawno grałam (remasterkę) i które jak widać, dalej jest świętością pośród fanów Świętych. Po prostu oryginalne SR3 nie ma sobie równych i … KONIEC. Po cholerę dostrzegać prawdę, kiedy można NIE.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3046557633
Saints Row w pigułce, takiej dosyć dużej :).
Fabuła (porównywalna z SR3) to początek Świętych.
Dowiadujemy się z niej, z jakiego powodu powstali, czemu taka nazwa, gdzie mieli siedzibę i dlaczego zaczęli przejmować miasto? Nie zabraknie również szokujących zwrotów akcji.

Gameplay:
🎯 Tworzenie postaci (lepsze niż w SR3) jest świetne, łatwiej można stworzyć ładną osobę, a w grze w każdym momencie jest opcja poprawy. Służy do tego aplikacja w naszym telefonie. Klik klik w telefon i już jest.
🎯 Kumple (porównywalni z SR3) to: Kev, Neenach, Eli oraz kot Snickerdoodle. Są młodzi, jakieś +-25 lat, da się ich od razu polubić i nie wyobrażam sobie innej opcji w dopiero co powstającym gangu. Takie pomysły i entuzjazm mają tylko młodzi.
🎯 Miasto Santo Ileso (lepsze niż w SR3) umiejscowione gdzieś na Dzikim Zachodzie i zrobione podobno na wzór Las Vegas jest ogromne, piaszczyste z bardzo ciekawymi projektami graficznymi i... różnymi, świetnymi sklepami XD( zwłaszcza w bogatej dzielnicy), które oferują zawsze inny towar. Można eksplorować również teren poza miastem, czyli pustynie i tu radzę zaopatrzyć się w terenowe podwozie.
🎯 Aktywności na mapie (porównywalne z SR3) niektóre są trudne, niektóre ciekawe, śmieszne, łatwe, zależy wszystko, co kto lubi. Jest ich mnóstwo, a ilość zależy od postępu fabuły i przede wszystkim od przejmowania kolejnych dzielnic. Każda dzielnica (15) wykupiona na naszym stole strategicznym w siedzibie, oferuje aktywność, którą znajdujemy w kilku miejscach gdzieś na mapie. Od spokojnego robienia zdjęć do przekrętów ubezpieczeniowych (tak, tych samych co w SR3 ^^), dostarczania „rzeczy” na czas, przewożenia toksycznych beczek itp. itd. Nie można również zapomnieć o wyzwaniach, polowaniu na „zbrodniarzy”(gość buchnął starszej pani kartę kredytową i tak nie może być) i dekoracji naszej siedziby.
🎯 Ulepszania, czyli umiejki i talenty (porównywalne z SR3) odblokowują się wraz z postępem wykonywanych misji. My tylko decydujemy, których użyjemy, a pod ręką podczas gry mamy cztery. Silniejsi stajemy aż do 20 lvla.
🎯 Nasza siła oczywiście zależy też od coraz to nowszych i lepszych broni (porównywalnie z SR3). Jest tego sporo, nie ma co się rozpisywać. Oczywiście wszystko do ulepszenia i zmiany wyglądu (lepiej niż w SR3).
🎯 Wrogowie (porównywalni z SR3): to Idole, Los Panteros (gangi), policja, formacja Marshall (stróże prawa). Jak się z nimi dość długo pobawimy i nabierzemy rozgłosu, zjawiają się minibossowie.
🎯Poruszanie się pojazdami (lepsze niż w SR3) przez całe miasto z muzyczką w tle taką, jaką sobie wybierzemy, to sama przyjemność. Pojazdy jak zawsze możemy „pożyczyć” ze środka ulicy, by dowieźć do „naszego” warsztatu, po czym zrobić z nich ósmy cud świata. Czołgi, samoloty, kombinezon do latania, deskę do niszczenia aut itp. dostaniemy w trakcie fabuły i każdy pojazd posiada do odblokowania swoją indywidualną umiejętność.
🎯Nie zauważyłam dokładnie, w jakim czasie można przejść fabułę główną (porównywalnie z SR3)ponieważ zajmowałam się przejmowaniem miasta. Zależy to od wybranej trudności i jest to jakieś 15-20 godzin. W każdym razie fabuła jest intensywna, a po jej skończeniu mamy dalej ogromną ilość pracy. Dlatego według mnie recenzje po godzinie grania są żałosne. Tyle czasu to ja tworzyłam postać.
🎯 Jeśli ktoś liczy na saintsrow-owy humor (porównywalny z SR3), to tu go jak najbardziej znajdzie, chociaż nie jest AŻ tak durny (w pozytywnym sensie) i absurdalny jak w SR3. Misja z papierowym RPG w terenie niezastąpiona. Tu nawet nasza śmierć to tragiko-komedia. Wiem, niektórych przestają śmieszyć takie rzeczy po wstąpieniu w stan dorosłego (ponad 10 lat to kawał czasu), ale takie jest życie staruszka :D. Śmieje się już tylko ze swoich ulubionych dowcipów.
🎯 Graficznie (lepiej niż w SR3) to wciąż Saints Row z trochę kreskówkowym stylem i jaskrawymi kolorami, a mimo tego postacie, a zwłaszcza otoczenie, wyglądają realistycznie. Miasto ma pełno ciekawych graficznie projektów. Szukanie takich ciekawych miejsc to przyjemność.
🎯 Muzyka (porównywalna z SR3) jest przeróżna. Stale słuchamy co innego w samochodach. Głównym jednak motywem jest styl Saints Row pomieszany z westernem, co można usłyszeć w menu.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3048175916
Muszę przyznać, że miałam kłopoty z pierwszym odpaleniem. Po rozpoczęciu gry i zabawie z odpowiednimi ustawieniami, przed samym wejściem w kampanię, nagle wywaliło mnie do pulpitu i za każdym ponawianiem wejścia nie chciało odpalić przy pierwszym oknie startowym z wyborem DirectX. To nie była wina gry! Moje zdziwienie było ogromne, bo okazało się, że to Windows mnie blokuje. A dokładnie, cytuję:
„Szczegóły: Ten program jest niebezpieczny i wykonuje polecenia osoby atakującej.”
Tak więc wiedziałam, że Święci są niebezpieczni, ale nie wiedziałam, że w realu.
Spokojnie, tę głupotę można łatwo obejść. Być może już ją naprawili.

Ostatnie dwa słowa
Chwała i sława miejskich sandboxów przygasła, ale nadal jest dużo osób, które od czasu do czasu mają chęć w takim stylu pograć. Nie mogłam uwierzyć, że TAKA gra jak Saints Row z 2022 ma tyle niepochlebnych opinii. To jedna z najlepszych gier tego typu, jaka wyszła w ostatnich latach, przewyższa ją tylko Cyberpunk 2077 i tu też mam wątpliwości, bo Cyber to tragedia, a Saints komedia i nie wiem jak to porównywać. Saintsrow-owy klimat, aż się wylewa na monitor. Nie można pomylić tego z niczym innym. Jeżeli ktoś nie ma ochoty na przejmowanie miasta w humorystycznym klimacie, to niech nie kupuje tej gry i nie roznosi negatywnych plotek.

Małe pytanie retoryczne, które przyszło mi na koniec do głowy...
Czyżby negatywne oceny tej serii, zaczynając od części IV, spowodowane są przez to, że Ziemia wybuchła?

🎯I znów nie udało się krótko! Sorry.
2023년 9월 18일에 게시되었습니다. 2024년 1월 9일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
21명이 이 평가가 유용하다고 함
1명이 이 평가가 재미있다고 함
기록상 50.7시간 (평가 당시 50.6시간)
Gra, która nauczyła mnie mówić do swoich negatywnych, pesymistycznych i destrukcyjnych myśli „f*** off”.

Słyszałam, że Disco Elysium to klasyczny RPG stylizowany na RPG papierowy z akcją widzianą w rzucie izometrycznym. I wszystko się zgadza, jest tu dużo elementów z tego gatunku, ale... no właśnie ALE...
W klasycznych RPG-ach nie ma takiej narracji, bicia się z własnymi myślami, kompletnego braku walki i przede wszystkim protagonisty totalnie zniszczonego przez życie, alkohol, dragi i nie wiadomo co jeszcze. Nie, to nie jest klasyczny RPG. Wygląda to wszystko na całkiem nowe doznanie. Według mnie ten tytuł można również nazwać jakąś interaktywną książką lub interaktywnym audiobookiem albo (i to najbardziej odzwierciedla moim zdaniem grę) nowoczesną przygodówką detektywistyczną typu point and click z możliwością ulepszania protagonisty. Tak wiem, niektórzy zapomnieli, że taki gatunek jak point and click istnieje.


Disco Elysium wyszło pod koniec roku 2019 na PC i w 2021 na konsole. Jego wydawca ZA/UM zapewnił, że wkrótce gra będzie przetłumaczona na więcej języków w tym polski, co też się stało.

Fabuła jest prosta i jasna tylko na początku.
Jak na tradycyjną detektywistyczną grę przygodową przystało badamy morderstwo. Co, kto, jak, gdzie, kiedy, z jakiego powodu? Nasz bohater to detektyw MOR, czyli Milicji Obywatelskiej Revacholu (o czym na początku nie wie), który właśnie budzi się w swoim zdemolowanym pokoju hotelowym. Nic nie pamięta, ponieważ spożył zbyt dużą porcję alkoholu, mówiąc krótko... zalał totalnie pałę do tego stopnia, że aż mu się film urwał. Problem w tym, że po przebudzeniu dalej nie kojarzy, co się dzieje. Nie wie: kim jest, gdzie jest, kiedy jest, co tu robił i w ogóle co to za rzeczywistość. Jego amnezja jest naprawdę poważna. W ten sposób mamy możliwość ukształtowania go od podstaw i zmiany jego złej przeszłości w dobrą przyszłość. Facet jest naprawdę oryginalny i ma ogromne wnętrze. Tak ogromne, że nie raz musimy temu wnętrzu powiedzieć DOŚĆ.
Na dole w hotelu czeka (od trzech dni) na naszą pijaczynę detektyw Kim Kitsuragi. Jest on z innego posterunku, dlatego nie ma o nowym partnerze wyrobionego zadania. Ciało denata wisi na drzewie za hotelem i zaczyna się powoli rozkładać, a smarkacz Cuno rzuca w nie kamieniami. Trzeba coś z tym w końcu zrobić.

https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3019141799
Bezsens naszych kotłujących się w głowie myśli jest REWELACYJNY i zabawny.
Disco Elysium kojarzy mi się z grą przygodową typy point and click, ale fakt, że klasyczne RPG-i też na klikaniu polegają. Typowym RPG-owym elementem jest rozwój bohatera i otwarty świat. Pomysł rzucania kostką jest wyjęty prosto z papierowych RPG-ów, do tego dochodzi decydowanie wszędzie o wszystkim i akcja widziana z góry i mamy RPG-ową przygodówkę detektywistyczną.
Jak zwał tak zwał tę grę, a ogólnie polega ona na:
- Klikaniu w punkt (poruszanie się),
- Interakcji z otoczeniem,
- Ogromną ilością czytania lub słuchania dialogów,
- Decyzjach co powiemy i zrobimy,
- A przede wszystkim WALCE ze swoim wnętrzem.
Brzmi to bardzo nudno, ale takie nie jest, a dzieje się to za sprawą fenomenalnych dialogów i narracji. Nasza wewnętrzna „walka” jest lepsza niż oglądanie kabaretu, czy śmiesznych filmików na yt.

Całość tego świetnie zrobionego i opisanego świata to istna tragedia. Przenosimy się do najgorszego regionu w Revacholu (państwo) gdzie panuje bród, smród, ubóstwo, patologia, korupcja, narkotyki, alkohol, dzieciaki żyjące na ulicy, gangi (nie, nie jestem na usługach Madra coś tam) do tego komunizm, faszyzm, rasizm, szowinizm, morderstwa, tajemnice i całe g**** tego świata (najgorsze cechy naszego świata w pigułce). I jak tu zachować normalność i czystość umysłu w miejscu, gdzie nawet policja nie zagląda od lat?

Nasz bohater to bardzo skomplikowany wewnętrznie gość. (W sumie jest 24 umiejętności do rozwinięcia). Nasze myśli w jednej chwili mogą być bardzo logiczne i normalne (percepcja, matematyka wzrokowa, opanowanie to bardzo dobre cechy do levelowania dla detektywa), a już za sekundę mamy decydować czy jakaś wariacka myśl poddana nam do głowy np. przez „elektrochemię” lub „dramaturgię”, nie zniszczy naszego image u ludzi, z którymi właśnie rozmawiamy. A rozmawiamy z bardzo różnym osobami, do których trzeba dotrzeć. Od małych dzieciaków do sprytnych skorumpowanych komuchów czy rasistowsko-faszystowskich mięśniaków. Trzeba się wykazać sprytem, inaczej nic nie wskóramy w śledztwie. „Pewność siebie” może nas łatwo doprowadzić do śmierci. Tak, w grze można łatwo zginąć, chociaż walki w tradycyjnym tego słowa znaczeniu nie ma. Ja umarłam na zawał serca przy rozmowie 😁. Dlatego pewne umiejętności tyczące się morale i życia też trzeba wzmocnić, jeśli chcemy przeżyć.
W naszych statystykach pomagają również randomowe myśli pojawiające się nie wiadomo skąd, np. po ubraniu jakiejś nowej kurtki. „Dojrzewają”, a potem dodają albo odejmują statystyki, jeśli tylko je wybierzemy. To samo tyczy się naszego ubioru. W zależności co na sobie mamy jesteśmy słabsi w jednym, a mocniejsi w drugim.

Disco Elysium ma polską wersję językową, na początku jej nie było. Tłumaczenie jest świetne i nie wyobrażam sobie zrozumienia wnętrza naszego protagonisty bez tego. Nie gra roli czy ktoś zna perfekcyjnie angielski, czy nie. Nawet jeśli ktoś ma magisterkę z filologi angielskiej, polecam grać w swoim rodzimym języku. Ten tytuł jest zbyt skomplikowany.
Długość gry zależy tylko i wyłącznie od nas. Możemy skończyć w 25-30 h, ale jeśli będziemy chcieli naprawiać schrzanione sytuacje (radzę często się zapisywać) i dowiedzieć się o tym świecie więcej to i 50 i 60 godzin.

Grafika i muzyka nie są w tym wszystkim najważniejsze.
Disco Elysium to bardzo porządnie zrobiona gra. Graficznie wygląda naprawdę oryginalnie ze swoimi projektami stylizowanymi na obrazy olejne. Nie jest to gra akcji, więc przesiadujemy w jednym miejscu czasem 30,40 minut, dlatego nie rzucają się nam w oczy wciąż jakieś wyjątkowe nowe scenerie. Gra nie skupia się na zapierającej dech grafice. Możemy zrobić inscenizowane screeny w zakładce „Kolaż”.
Ścieżka dźwiękowa jest bardzo przyjemna dla ucha i można ją kupić osobno, jeśli ktoś chce posłuchać bez skupiania się na grze.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3019143621
Gry nie polecam osobom, które mają ochotę właśnie zagrać w shootery albo slashery. Nie polecam również graczom nie za bardzo kojarzącym co to komunizm, faszyzm itd. To gra raczej dla ludzi orientujących się w rzeczywistym świecie, kontekście historycznym i politycznym, chyba że ktoś chce się douczyć i to w humorystyczny sposób. W takim wypadku zapraszam do Disco Elysium.

Na koniec mała rada... Nie pijcie w pracy moi kochani zarówno w grze, jak i w realu. To się może źle dla was skończyć🤔.

Zapraszam do odwiedzenia strony kuratora MY GROUP 👌
2023년 8월 30일에 게시되었습니다. 2023년 9월 3일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
19명이 이 평가가 유용하다고 함
기록상 73.5시간 (평가 당시 69.8시간)
Jeżeli ktoś lubił House Flipper, polubi również Hotel Renovator.
Tytuły te są do siebie podobne pod względem dekoracji wnętrz. Pod innymi względami mają dużo różnic i wielu graczom nie spodoba się na przykład ciągłe usługiwanie gościom hotelowym, którzy mają czasem dziwaczne wymagania. Dlatego przed kupnem trzeba się zastanowić czy faktycznie chcemy być właścicielem hotelu.

Hotel Renovator powstał na początku 2023 roku. Twórcy to polskie studio Two Horizons.
Gra to typowy pierwszoosobowy symulator z minimalną fabułą prowadzącą nas do remontowania kolejnych pokoi. Klient nasz pan, więc nie do końca możemy wykazać się naszym zmysłem artystycznym, chyba że pójdziemy grać na tryb piaskownicy. W tym przypadku wyłączamy wymagania gości oraz zdarzenia losowe typu: pęknięta rura i dajemy się ponieść wyobraźni.
Hotel Renovator ma dużo do zaoferowania pod względem dekoracji wnętrz, ale nie możemy nic zburzyć ani dobudować. Układ pokoi jest stały, nie tak jak w House Flipper, gdzie mogliśmy przebudować praktycznie wszystkie ściany w domu. Hotel to hotel, nie ma kuchni w pokojach, ani ogrodu do zagospodarowania. Mamy za to ogromny basen, hol, korytarze i restauracje do zaprojektowania. Apartamenty na kolejnych piętrach są coraz większe, droższe i wymagające więcej wysiłku przy renowacji.
Kolorystycznie gra jest rozbudowana bardziej niż House Flipper. Więcej aranżacji ścian i dziesiątki kombinacji kolorystycznych mebli, chociaż przy zmianie np. materiału oraz koloru pościeli na łóżku, drewna już nie możemy zmienić. To samo tyczy się foteli czy sof. Za to przy wybieraniu szaf, półek, komód i innych drewnianych rzeczy, nie można się zdecydować jaki deseń drewna wybrać i jakiego on ma być koloru, tyle jest kombinacji. Im dalej w „fabule”, tym więcej dostajemy rzeczy, a granicą odblokowanych przedmiotów są zdobywane kolejne gwiazdki dla rangi hotelu.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3012715079
Problemem gry są błędy. Kumulują je przede wszystkim goście, którzy siadają i chodzą, gdzie chcą, co powoduje nieraz dosyć śmieszne scenki. Gra czasem nie nadąża z ładowaniem pięter. Są to błędy, które dosyć rażą oczy, ale nie przeszkadzają w rozgrywce. W aranżacji wnętrz natomiast przeszkadza, gdy szafka, kwiatek albo dywan nagle zawiśnie w połowie ekranu. Co prawda łatwo się pozbyć takiego błędu sprzedając dany przedmiot, ale niesmak pozostaje. Gdy wpadłam w szał twórczy, bardziej mnie denerwowali goście, wypadki losowe i sprzątanie niż błędy, ponieważ stale byłam odrywana od moich zajęć. Po wykupieniu w ulepszeniach obsługi hotelowej nie mamy problemu z czystością. No cóż, jeśli się chce zarobić, to trzeba posprzątać, a ja niestety nadaję się raczej na właściciela niż na sprzątaczkę XD. Trzeba zacisnąć zęby i robić co trzeba dla VIP-ów, jeśli chcemy mieć pięciogwiazdkowy hotel. Wykupienie ulepszeń zdecydowanie poprawia komfort i szybkość rozgrywki.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3012715550
Pomijając zwykłych gości (goście specjalni są całkiem dobrze zrobieni), którzy pod koniec gry spamią się wszędzie gdzie popadnie (bliźniaki, trojaczki i czworaczki to norma), grafika wygląda lepiej niż dobrze. Apartamenty po remoncie cieszą oko realistyczną atmosferą prawie jak w życiu.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3009488960
Jeśli ktoś nie może znaleźć dodatkowych trzech pięter, które są odblokowane po skończeniu fabuły, niech zajrzy do tabletu i przyciśnie plusik w lewym dolnym rogu.

Hotel Renovator będzie sprawiał radość osobom, którym błędy nie przeszkadzają zbytnio w grze i którzy mają zacięcie projektanta wnętrz. Może nie jedna artystyczna dusza znajdzie tu coś, co będzie chciała wykorzystać w swoim domu. Jestem pewna, że takie same, albo podobne przedmioty można znaleźć w realu.

Zapraszam do odwiedzenia strony kuratora MY GROUP 👌
2023년 7월 31일에 게시되었습니다. 2023년 7월 31일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
12명이 이 평가가 유용하다고 함
기록상 7.9시간
Gra Gris to alegoria żałoby, która pokazana została na przykładzie młodej dziewczyny. Wszystko, co się tam dzieje jest symboliczne i ma duży związek z artyzmem i nie mówię tu o grafice czy muzyce, nad którymi wiele osób się rozpływa.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=2990151271
Gris NIE straciła głosu i wcale NIE idzie go szukać.
Taka wizja tego tytułu to spłaszczenie tematu i błędne zinterpretowanie gry.
Faktem jest, że w krótkim filmie na początku pokazane zostało, jak młoda dziewczyna po paru zaśpiewanych nutach nagle nie może wydobyć z siebie głosu. To jednak nie znaczy, że go straciła. Jeśli ktoś ma oczy i odrobinę wiedzy już w trakcie gry domyśla się, co się Gris (zakładam, że to jest jej imię nie tylko tytuł) przytrafiło. Nawet z nazw niektórych osiągnięć takich jak: zaprzeczenie, gniew, targowanie się, depresja oraz akceptacja podejrzewamy, o co chodzi.
Dziewczyna w grze szuka nie głosu, ale drogi, na co wskazują zbierane w trakcie rozgrywki gwiazdki łączące się w ścieżkę. Przedziera się przez swoje uczucia do normalności, a ten fikcyjny, malowniczy świat, po którym się poruszamy, to kolejne etapy tej drogi.
Ktoś powie „No jak to? Przecież wyraźnie widać na początku, że Gris zaniemówiła”. Nie... Ona tylko uświadomiła sobie swoją stratę. Spadła (w swoim umyśle) w otchłań, z której musi teraz wyjść, a za brak głosu odpowiada żal. Z żalu, gdy się chce płakać, trudno mówić, a co dopiero śpiewać. Dziewczyna przez długi czas może tylko wzdychać. Głos pojawia się dopiero po akceptacji.
Na pierwszy rzut oka to Gris jest główną bohaterką, jednak naprawdę jest to ŻAŁOBA rozłożona na części pierwsze. Dziewczyna równie dobrze mogłaby być chłopcem, młodą lub starą kobietą, albo mężczyzną, To nie gra roli. W grze przedstawione są kolejne etapy leczenia się naszej psychiki po dużej stracie. Jednym z nieodłącznych aspektów gry jest pękający posąg kobiety, którego części widać wszędzie i który jest widoczny od pierwszych chwil w grze. Kogo przedstawia, każdy może interpretować sam. Ja stawiam na matkę.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=2992666004
„Łatwa” platformówka 2D, która okazała się wcale nie taka prosta i krótka jak mówili.
Gameplay z początku nie jest skomplikowany, a ja nawet myślałam, że przelecę grę, robiąc tylko hop hop, bo tak sugerowali gracze. Nic podobnego. Z czasem dochodzą umiejętności i naprawdę ciekawe triki jak znikające drogi lub całe budowle, poruszanie się do góry nogami, trampoliny z motylków czy pływanie jako płaszczka. I tu przestaje być tak różowo (albo i jest, ale tylko na ekranie :D) i łatwo, jak pisali inni. Rozgrywkę utrudnia jeszcze dowolność poruszania się bez żadnych map. To komplikuje sprawę i powoduje zostawianie za sobą mnóstwo znajdziek.
Gra jest łatwa tylko pod względem logiki. Tu się liczy bardziej spostrzegawczość niż główkowanie, chociaż przy „zamrażanej Gris” zajęło mi chwilę, zanim zorientowałam się, o co chodzi.
Być może ułudę łatwości mamy, ponieważ wszystko wokół nas jest odprężające jak tabletka uspokajająca lub wakacje.
Myślałam, że tytuł skończę w góra 5 h, albo mniej. Wcześniej gdzieś widziałam, że 3 h to maks. To bzdury. W takim czasie może to ograć ktoś, kto tytuł już zna lub dokładnie oglądał na yt. Osoba zaczynająca rozgrywkę i nieświadoma, w co się pakuje, niech się przygotuje na 6 - 8 godzin. Z powtarzaniem rozdziałów dla znajdziek, więcej.

Gra jest małym dziełem sztuki, ale na pewno nie przez grafikę ani muzykę.
Gris posiada bardzo miłą oprawę zarówno graficzną, jak i muzyczną. Operuje subtelnie i ładnie kolorami (każdy coś oznacza) i nieraz można zrobić interesujące screeny z duszą. Trudno tu jednak mówić o dziele sztuki, ponieważ gra specjalnie jest zrobiona tak, aby wszystkim się podobała, podobnie jak wszystkim podobają się małe kotki i zapewne właśnie takie były wymagania od artysty, który ją tworzył. Trzeba jednak przyznać, że grafika chociaż prosta, ma coś w sobie, a już na pewno jest ponadczasowa, co powoduje, że możemy grać w Gris po latach i nie widzieć upływającego czasu. Tytuł wykorzystuje również przyjemne nuty. Jednak ciekawa grafika i muzyka, są mniej interesujące niż to, co sobą symbolizują. I to jest znacznie bardziej artystyczne niż śpiew czy pastelowe kolory.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=2992664770
Romantyczne wywody graczy zmyliły mnie zupełnie co do osądu tego tytułu. Fabuła jest dużo poważniejsza, mroczniejsza i głębsza niż się spodziewałam, a cukierkowe recenzje i opis świata mają się ni jak do faktów. Zrozumieć tę grę do końca, to tak jak rozłożyć na części pierwsze dobry wiersz.

Zapraszam do odwiedzenia strony kuratora MY GROUP 👌
2023년 6월 23일에 게시되었습니다. 2023년 6월 24일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
35명이 이 평가가 유용하다고 함
3
2
기록상 18.4시간
Ladies and gentlemen... Witam i od razu mówię, że za tę recenzję wiele osób, które dały wcześniej negatywa tej grze, znienawidzi mnie. Nie będę jednak kłamać i wbrew sobie naciągać faktów, aby inni o mnie dobrze myśleli. W The Callisto Protocol grało mi się fantastycznie i uważam ten tytuł za doskonale zrobiony survival horror. I tak... czytałam opinie i recenzje innych. Doszłam do wniosku, że duża część graczy nie ma pojęcia, na czym polega rozgrywka w takim typie gier.
Survival horror rządzi się swoimi prawami. Najważniejszą jego cechą są dobrze wkomponowane w grę UTRUDNIENIA. Ma być trudno poruszać się, zdobywać broń i ulepszenia do niej, amunicję, życie, a wrogowie nie mają padać od jednego strzału. Ogólnie ma być, czuć ciężką, paskudną atmosferę i tak właśnie jest w The Callisto Protocol.

Fabuła jest krótka i zwięzła.
W The Callisto Protocol trafiamy do przyszłości do roku 2320, w której ludzie mają wizję by opanować wszechświat. Główny bohater to Jacob Lee i NIE, nie jest on bandziorem i więźniem osadzonym w Black Iron na Kallisto, jak to wszyscy na trailerach i opisach gry sugerują. Gość jest zwykłym kurierem dostarczającym wraz z przyjacielem towary na księżyce Jowisza. To miała być ich ostatnia dobrze płatna robota. Odlot z Kallisto jednak im się nie udaje, bo „terroryści” sabotują statek. Jest katastrofa, a następnie Jacob bez przyczyny trafia do więzienia wraz z domniemaną terrorystką. Nie trzeba długo czekać na kolejne dziwne zdarzenia. Nasz bohater budzi się w celi i ma wkoło siebie dziesiątki potworów. Czas wyruszyć na łowy i dowiedzieć się co tu u licha się dzieje.

The Callisto Protocol to wzorcowy trzecioosobowy survival horror od twórców Dead Space.
Dokładniej survival horror science fiction typ z bronią w ręku, chociaż elementy skradankowe również są, od studia Striking Distance założonego przez tatusiów wspomnianego DS i wydany pod koniec 2022 roku.
W pierwszym momencie po premierze biednej grze dostało się pod oko tylko za to, że nie jest Dead Space. Ludzie w opinie wkładali zbyt dużo uczuć, za mało suchych faktów.
Pierwszą grupą marudzącą najbardziej są do tej pory fani Dead Space, ale zdania są podzielone, niektórzy bardzo chwalą Callisto. Być może był to błąd ze strony twórców, którzy chcieli przybliżyć graczom klimat The Callisto Protocol i zareklamowali tytuł, porównując go do hitu sprzed lat.
Drugą grupą osób oceniającą negatywnie The Callisto Protocol są gracze, którzy czują dyskomfort wśród takiego flako-latającego klimatu, więc dobre jest każde usprawiedliwienie, aby skończyć z grą.

Jedna i druga grupa najczęściej marudzi na: niestraszną atmosferę, nudną walkę, kopanie martwych mutantów, ociężałe poruszanie, jumpscare, małe urozmaicenie wrogów, fpsy, długość rozgrywki, a nawet to, że nie można ulepszyć całej broni na maksa, bo nie ma na tyle pieniędzy w całej grze.

Moje spostrzeżenia na ten temat:
- Niestraszna atmosfera - Teoria, która mnie naprawdę rozbawiła i z którą się nie zgadzam.
Ja rozumiem, że gra z 2008 i 2011( Dead Space 1 i 2) była bardzo straszna i zrobiła wrażenie np. na 15-letnim dzieciaku i podobna teraz gra, po prawie 15 latach, na 30-letnim facecie już nie zrobi takiego wrażenia (przynajmniej nie powinna🤔). Fani, jak to fani z jakiejś przyczyny tego nie rozumieją i patrzą na swoją ulubioną grę jak na świętość.
Moim zdaniem, klimat w The Callisto Protocol jest fantastyczny (nie umiera się od razu na zawał, ale ciary wiele razy chodzą po plecach) i porównywalny z serią Resident Evil czy grą Alien Isolation.

- Nudna walka - Dla mnie COŚ FANTASTYCZNEGO! Bawiłam się jak nigdy😁
Przeważnie w horrorach trzymamy na dystans wszelkie plugastwo. Chowamy się, uciekamy albo strzelamy z wszystkiego, co mamy. Tu potwory rozwalamy z bliska walką wręcz. Uniki to podstawa. Jestem pewna, że mnóstwo ludzi przy tym właśnie wymięka, dlatego walka nagle jest beznadziejna. Stanąć face to face z koszmarami i tłuc ich pałką aż padną nie każdy potrafi znieść i zapewniam, że ani trochę nie jest to nudne. Może być dla niektórych odrażające, wkurzające, obrzydliwe, ale na pewno NIE NUDNE!

- Płakanie na ulepszanie - Ludzie... to nie multi, gdzie z czasem można ulepszyć wszystko na maxa.
Jakob ma pałkę elektryczną po strażniku i rękawicę magnetyczną po takim jednym złym panu 🤫, którą uczymy potworki latać. Do tego dochodzą elementy otoczenia w postaci pił i kolców i mamy fajny efekt mielonego mięsa. To jest nasza główna broń. Z czasem znajdujemy kolejne wersje pistoletu, karabinku czy strzelby i trzeba wybrać co ulepszamy, bo to idzie w parze ze zmianą stylu naszej walki. Tu właśnie ludzie mieli problem. Jak widać wybór to dla niektórych trudna rzecz, nawet w grze.

- Ociężałe poruszanie - Cecha survival horrorów, która tu zrobiona jest doskonale.
Zaczynając rozgrywkę w każdą część Resident Evil pierwsze co leweluje to poruszanie się postaci. Dopiero jak nasz np. Chris albo Leon Zawodowiec, super agent specjalny, przestaje po trzech krokach dostawać ataku astmy, zaczynam grać na poważnie.
W The Callisto Protocol Jacob nie ma ulepszeń siebie. A sprawa poruszania została rozwiązana w ciekawy sposób. Gość uniki robi bardzo szybko i sprawnie, a w ciężkim kombinezonie kosmicznym biega. Tak BIEGA i to całkiem realnie chociaż ociężale. Przestaje biegać, dopiero gdy bierze w rękę broń i czeka, co zrobią potworki, chociaż nawet wtedy jest możliwe szybsze poruszanie się do tyłu czy w bok, ale nigdy ucieczka. Gdy się odwrócisz od wroga, jesteś trup. Na tle innych gier tego typu poruszanie się wychodzi bardzo pozytywnie.

- Małe urozmaicenie wrogów - Oj sorry, ale nie zdążyłam zauważyć.
The Callisto Protocol nie jest długą grą. Samą fabułę przechodzimy w plus minus 14 godzin. Ci, co lecą przed siebie na łatwym poziomie i nie sprawdzają alternatywnych korytarzy i przejść to nawet mniej niż 10. Dlatego poznawanie jeszcze więcej (bo jest ich wystarczająco dużo) nowych wrogów w tak krótkim czasie byłoby uciążliwe. Może, żeby zadowolić zrzędy, twórcy każdego potworka powinni ubrać w jakieś inne portki. Urozmaicenie gwarantowane i co róg to nowy wróg.

- Długość gry - Jest to jedyna rzecz, którą chciałabym zmienić.
Ta produkcja to opowieść umiejscowiona w paskudnej, strasznej atmosferze. Gry tego typu nigdy nie są długie, ponieważ na dłuższą metę strach źle wpływa na naszą psychikę. Pomimo tego chętnie posiedziałabym w The Callisto Protocol trochę dłużej. Jest to możliwe dla osób, którzy zakupili DLC.

- Spadki fps - Jestem chyba w czepku urodzona, bo nic takiego nie miało miejsca.
Nie wiem, jak gra zachowywała się po premierze. Podobno istna tragedia, a przynajmniej tak wynika z recenzji. Teraz nie dość, że grałam na średnich wymaganiach, a GeForce darło się, iż koniecznie muszę kupić nową kartę, bo na tej gra mi nie pójdzie, to jeszcze nie miałam spadków fps-ów. Nastawiłam się na dużo gorzej, a tu taka pozytywna niespodzianka.

- Jumpscare - Nie wyobrażam sobie dobrego horroru bez takich rzeczy.
Niektórzy gracze chcą pozbyć się najfajniejszego elementu zaskoczenia i przestrachu w horrorach. Jeżeli ktoś czuje złość i frustracje na jumpscare'y, bo jeden z drugim twardziel na moment podskoczył na krześle i mu wstyd przyznać przed samym sobą, że się przestraszył, to zapraszam do zwykłych strzelanek czy RPG-ów. Horrory zostawcie osobom, którym dreszczyk emocji nie przeszkadza w grze.

- Kopanie wrogów - Świetny pomysł na zemstę na wrogach i dodatkowa satysfakcja.
Gdy już wygramy pojedynek jeden na jednego, a z czasem 5 i więcej na jednego, naprawdę mamy często chęć kopnąć takiego potworka jeszcze raz, zwłaszcza gdy nas zabił albo sprawił dużo kłopotów. To jest taka psychiczna nagroda za pozbycie się plugastwa. Za to dostajemy również dodatkowy łup wylatujący z pokonanych i to nic, że taplamy się w ich częściach.

The Callisto Protocol „piękny”, wzorcowy, niedoceniony survival horror akcji. Oby takich więcej!
2023년 6월 15일에 게시되었습니다. 2023년 6월 16일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
8명이 이 평가가 유용하다고 함
기록상 14.5시간
Historia Włóczka, który włóczy się po świecie w różnych porach roku, skleja w całość wspomnienia i zatacza krąg życia.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=2976114747
Bardzo przyjemna i atrakcyjna wizualnie pomimo wydania w 2016 roku zręcznościowo- logiczna platformówka 2,5D. Świat widzimy w wymiarze 3D, ale Yarny (włóczkowa postać tak ma na imię) porusza się swoją ustaloną ścieżką. Tytuł z oryginalnym, niełatwym gameplayem, zwłaszcza dla osób, które nie grają w ten typ gier. Droga nie jest prosta, nie raz trzeba pogłówkować jak dalej przejść i znacznie nagimnastykować mózg i paluszki przy zdobywaniu kwiatko-znajdziek.
Cena śmiesznie niska jak na mniej więcej 12 godzin dobrej zabawy. Tytuł dla każdej grupy wiekowej, nawet najmłodsi mogą dać radę z pomocą mamy albo taty. Dobra odskocznia od zabijania wszystkiego co się rusza. Na jakiś czas nasi przyjaciele z mutiplayerów są bezpieczni. Po skończeniu Unravel znów zaczną się bać i nas szanować :).
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=2975250259

Zapraszam do odwiedzenia strony kuratora MY GROUP 👌
2023년 5월 18일에 게시되었습니다. 2023년 5월 18일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
26명이 이 평가가 유용하다고 함
1명이 이 평가가 재미있다고 함
4
3
기록상 524.2시간 (평가 당시 347.5시간)
Warframe to niestarzejąca się gra gigant.
10 lat temu w 2013 pojawiła się na steam dobrze zapowiadająca się gra typu free to play stworzona przez Digital Extremes. Do moich rączek trafiła w 2014 roku, kiedy to rozpoczęłam swój pobyt na tej platformie. Miałam wybór: albo iść i grać w CS:GO, który w tym samym mniej więcej czasie się rozkręcał lub Warframe. W CS zagrałam, zobaczyłam co i jak, oceniłam i powiedziałam NIGDY WIĘCEJ. To gra tak prosta w swoich założeniach, jak budowa cepa i dokładnie dla takich ludzi jest. Samo nauczenie się do perfekcji paru lokacji i wyczucie broni mi nie wystarcza. Do tego dochodzi zabijanie przyjaciół i wysłuchiwanie prymitywów, którzy nie chcą zostawić w spokoju mojej matki.
Warframe to zupełnie inna para kaloszy. Od dekady ta gra nieustannie ma aktualizacje z nową zawartością. Grałam w ten tytuł dosyć długo, zdobyłam 16 warframów (prawie wszystkie w tamtym czasie) i porzuciłam na długie lata (czego teraz żałuję), ponieważ pojawił się w moim życiu PD2.
Teraz, po tylu latach, gdy wejdzie się do tej gry, człowiek nie wie, do czego ręce włożyć. Zawartość jest gigantyczna, często zmieniona i chyba najlepiej zacząć od początku, czyli od odblokowywania po kolei wszystkich planet i księżyców w Układzie Słonecznym, co prędzej czy później zaowocuje misjami fabularnymi. Mapa planet i misji jest bardzo przejrzysta i prowadzi nas przez zadania. Tu nastąpiła zmiana na lepsze.

Fabuła jest dużo bardziej zrozumiała niż wcześniej.
Zaczynając grę, zasadniczymi pytaniami są:
1. Co to jest warframe, czyli to kolorowe i do przesady dziwaczne „coś” czym sterujemy? - Hmmm... krótko mówiąc, to skomplikowana w swojej budowie zbroja, którą „kieruje” Tenno.
2. Co to jest Tenno? - To starożytna rasa, potomkowie ludzi, posiadająca niebezpieczne moce dane im przez Pustkę. Reszta towarzystwa w naszym Układzie Słonecznym boi się ich, ponieważ to groźni wojownicy, łączący się świadomością ze swoimi jeszcze bardziej niebezpiecznymi zbrojami.
3. Co my robimy w tym świecie? - No cóż, uczestniczymy w ogólnoplanetarnym konflikcie. Tenno plus warframe to groźny miks i wszystkie wojujące ze sobą frakcje uważają, aby nas nie wkurzyć, co im się nie udaje, bo zawsze coś kombinują i zawsze znajdzie się zły, któremu trzeba pomieszać plany. My jesteśmy neutralni i pozbywamy się wszystkiego, co naszym zdaniem na to zasługuje.

Gameplay - opis w pigułce
Gra jest w założeniach taka jak na początku, czyli to trzecioosobowy kooperacyjny shooter osadzony w świecie sci-fi, w którym wykorzystujemy warframey posiadające przeróżne moce. Rozgrywka polega na walce z wszystkim, co się rusza za pomocą broni palnej, wręcz i mocami oraz: ratowaniu, sabotażu, przetrwaniu, egzekucjach, obronie itd.
Najważniejszą jednak cechą rozgrywki jest crafting. Nie masz surowców i schematów, to nie masz nic.
Bogatym i próżnym ludziom, których jest od groma na tym świecie, odradzam kupowanie warframów lub broni w sklepie gry. To dyshonor nabywanie, a nie zdobywanie części na misji. W ten sposób można zasłużyć tylko na pogardę innych graczy nie podziw. Ale... jeśli chcesz, możesz kupić wszystko, jeżeli tylko wiesz gdzie 😈.
Nie będę wspominać nawet o psach, kotach czy statku itp. do ulepszenia, ale muszę nadmienić o otwartych światach, które weszły do użytku nie tak znów dawno.
Każda misja na planetach i w różnych innych miejscach, to automatycznie generowane lokacje, więc i tak czujemy się, jak w otwartym świecie, ale to nie wystarczyło twórcom, więc padł pomysł o stworzeniu na kilku planetach prawdziwych sandboxowych światów ze swoimi problemami do rozwiązania. Nowe lokacje, nowy sprzęt, nowe tryby gry i fabuła rozjaśniająca nam obraz Warframe.

Gra ma 10 lat, a grafiką przypomina produkcje wydawane teraz. Nie potrzebuje modnych ostatnio: remastera, reboota ani remakea.
https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=2973097578
Muzyka jest na zaskakująco wysokim poziomie. Mój faworyt...
https://www.youtube.com/watch?v=mPTCq3LiZSE

Ostatnie dwa słowa.
Masz dużo czasu? Warframe to tytuł dla Ciebie. Można tu spędzać długie godziny, chcąc zdobyć nowe schematy do zbroi czy broni. Nie masz czasu? To też gra dla Ciebie, ponieważ misje są krótkie i możesz do rozgrywki wchodzić raz na miesiąc albo i dwa i od święta zabawić się sam lub z przyjaciółmi. Odradzam rozpoczynanie Warframe tylko ludziom niecierpliwym. Zawartość jest ogromna i wymaga cierpliwości do przyswojenia.

Zapraszam do odwiedzenia strony kuratora   MY GROUP 👌
2023년 5월 12일에 게시되었습니다. 2023년 7월 31일에 마지막으로 수정했습니다.
이 평가가 유용한가요? 아니요 재미있음 어워드
< 1  2  3  4 ... 11 >
11-20/107개 항목을 표시 중