Dungeon Keeper to jedna z moich całkiem pierwszych gier na komputerze PC z którymi miałem styczność. Mówimy oczywiście o latach 90-tych gdzie świeżo wydany Windows 95 stanowił ogromną innowację względem DOS'a. Rzecz jasna byłem wtedy zbyt młody by samodzielnie zagłębić się w świat podziemnego lochu. Wciąż jednak bardzo wyraźnie pamiętam moją fascynacje kiedy 5 lat starszy brat próbował rozpracować grę. Niesamowita nostalgia móc sięgnąć niespełna 30 lat w przeszłość. Dzisiaj dzięki publikacji na Steam'ie mamy możliwość powortu do czasów dzieciństwa i spojrzeć na grę dorosłym okiem.

Kompilacja GOLD to oficialnie końcowe wydanie gry gdzie uzględniono wszelkiego rodzju poprawki, edytor map ale przede wszystkim wsparcie Direct3D co w końcówce lat 90-tych stanowiło wejście do nowej ery gier renderowanych w grafice 3D. Fakt ten jednocześnie umożliwia swobodne uruchomienie gry na aktualnie współczesnych maszynach.

W każdym wypadku zaleca się dzisiaj instalacje stworzonej przez społeczność modyfikacji KeeperFX która poprzez likwidację licznych błędów oraz dodanie wsparcia wysokich rozdzielczości znacznie polepsza odbiór rozzgrywki. Ponadto otrzymujemy dodatkowe kampanie, polepszony interface, tryb multiplayer a także mądrzejszą sztuczną inteligencje. Więcej szczegółow u źródła KeeperFX[keeperfx.net]. Procedura instalacji do wersji na Steam'ie znajduje się na forum społeczności Steam.

Dungeon Keeper to jedyny w swoim rodzaju unikat, wytwór Peter'a Molyneux (założyciela Bullfrog), który do dziś dzień na tle wszelkich innych strategii wciąż jest powiewem świerzego powietrza w kategorii RTS. Dowodem na to jest fakt iż wizerunek rogatej bestii (Horned Reaper) po 25 latach od wydania gry wciąż znajduje się na liście najbardziej rozpoznawanych postaci z gier. Od czasu wydania pierwowzoru powstały nieliczne próby re-kreacji gry. Jedne lepsze, drugie gorsze, wszystkie inspirowane orginalnym wydaniem, które bezapelacyjnie jest najlepszą produkcją z wszystkich obenie istniejących. Dungeon Keeper dzięki swojej kwintesencji i bogactwa detali oferuje zdecydowanie najwięcej wrażeń z gry które pod wieloma względami zawstydzają bardziej współczesne produkcje jak Dungeon Keeper 2 czy Dungeons (które zupełnie nijak ma się do protagonisty). To właśnie surowy, złowrogi, mroczny i pełny przemocy klimat gry generuje jedyną w swoim rodzaju niezapomnianą atmosfere której nie sposób dorównać.

Elementem wartym tutaj uznania to wysokie wyrafinowanie sztucznej inteligencji (zwłaszcza w edycji KeeperFX) z którą przyjdzie nam się zmierzyć. Gra oferuje 20 map standardowej kampanii plus oryginalny dodatek Deeper Dungeons (na który zbiera się 15 map), a także liczne dodatkowe kampanie czy scenariusze stworzone przez do dziś dzień funkcjonującą społeczność gry. Wiele map nie grzeszy poziomem trudności zmuszając nas do solidnego ruszenia wyobraźnią by znaleźć sposób jak przechytrzyć nikczemnego wroga. Niektóre mapy wręcz wydają się niemożliwe i ich wielokrotne rozegranie staje się niemal że standartem. Wróg albowiem nie wybacza błędów i mająć możliwość rozjechania nas na miazge, najzwyczajniej skorzysta z niej. Przejście oryginalnych 20 map zajęło mi 25 godzin dobrej zabawy. Dodatku Deeper Dungeons jeszcze nie przeszedłem by móc oszacować wymagany czas. Nie mnie jednak na bieżącą chwile można już smiało powiedzieć że contentu gry jest więcej niż w Dungeon Keeper 2 oraz War for the Overworld.

Grę mogę polecić każdemu miłośnikowi gatunku RTS ale przede wszystkim osobom znudzonym pospolicie przyjętym wizerunkiem RTSów. Nie mam także wątpliwości iż osoby powoli zbliżające się do 40-stki z pewnością znajdą w sobie nostalgiczny sentyment.

Dungeon Keeper to jedna z moich całkiem pierwszych gier na komputerze PC z którymi miałem styczność. Mówimy oczywiście o latach 90-tych gdzie świeżo wydany Windows 95 stanowił ogromną innowację względem DOS'a. Rzecz jasna byłem wtedy zbyt młody by samodzielnie zagłębić się w świat podziemnego lochu. Wciąż jednak bardzo wyraźnie pamiętam moją fascynacje kiedy 5 lat starszy brat próbował rozpracować grę. Niesamowita nostalgia móc sięgnąć niespełna 30 lat w przeszłość. Dzisiaj dzięki publikacji na Steam'ie mamy możliwość powortu do czasów dzieciństwa i spojrzeć na grę dorosłym okiem. Kompilacja GOLD to oficialnie końcowe wydanie gry gdzie uzględniono wszelkiego rodzju poprawki, edytor map ale przede wszystkim wsparcie Direct3D co w końcówce lat 90-tych stanowiło wejście do nowej ery gier renderowanych w grafice 3D. Fakt ten jednocześnie umożliwia swobodne uruchomienie gry na aktualnie współczesnych maszynach. W każdym wypadku zaleca się dzisiaj instalacje stworzonej przez społeczność modyfikacji KeeperFX która poprzez likwidację licznych błędów oraz dodanie wsparcia wysokich rozdzielczości znacznie polepsza odbiór rozzgrywki. Ponadto otrzymujemy dodatkowe kampanie, polepszony interface, tryb multiplayer a także mądrzejszą sztuczną inteligencje. Więcej szczegółow u źródła [url=https://keeperfx.net/]KeeperFX[/url]. Procedura instalacji do wersji na Steam'ie znajduje się na [url=https://gtm.you1.cn/sharedfiles/filedetails/?id=3174970975]forum społeczności Steam[/url]. Dungeon Keeper to jedyny w swoim rodzaju unikat, wytwór Peter'a Molyneux (założyciela Bullfrog), który do dziś dzień na tle wszelkich innych strategii wciąż jest powiewem świerzego powietrza w kategorii RTS. Dowodem na to jest fakt iż wizerunek rogatej bestii (Horned Reaper) po 25 latach od wydania gry wciąż znajduje się [url=https://www.pcgamer.com/the-50-most-iconic-characters-in-pc-gaming/]na liście najbardziej rozpoznawanych postaci z gier[/url]. Od czasu wydania pierwowzoru powstały nieliczne próby re-kreacji gry. Jedne lepsze, drugie gorsze, wszystkie inspirowane orginalnym wydaniem, które bezapelacyjnie jest najlepszą produkcją z wszystkich obenie istniejących. Dungeon Keeper dzięki swojej kwintesencji i bogactwa detali oferuje zdecydowanie najwięcej wrażeń z gry które pod wieloma względami zawstydzają bardziej współczesne produkcje jak Dungeon Keeper 2 czy Dungeons (które zupełnie nijak ma się do protagonisty). To właśnie surowy, złowrogi, mroczny i pełny przemocy klimat gry generuje jedyną w swoim rodzaju niezapomnianą atmosfere której nie sposób dorównać. Elementem wartym tutaj uznania to wysokie wyrafinowanie sztucznej inteligencji (zwłaszcza w edycji KeeperFX) z którą przyjdzie nam się zmierzyć. Gra oferuje 20 map standardowej kampanii plus oryginalny dodatek Deeper Dungeons (na który zbiera się 15 map), a także liczne dodatkowe kampanie czy scenariusze stworzone przez do dziś dzień funkcjonującą społeczność gry. Wiele map nie grzeszy poziomem trudności zmuszając nas do solidnego ruszenia wyobraźnią by znaleźć sposób jak przechytrzyć nikczemnego wroga. Niektóre mapy wręcz wydają się niemożliwe i ich wielokrotne rozegranie staje się niemal że standartem. Wróg albowiem nie wybacza błędów i mająć możliwość rozjechania nas na miazge, najzwyczajniej skorzysta z niej. Przejście oryginalnych 20 map zajęło mi 25 godzin dobrej zabawy. Dodatku Deeper Dungeons jeszcze nie przeszedłem by móc oszacować wymagany czas. Nie mnie jednak na bieżącą chwile można już smiało powiedzieć że contentu gry jest więcej niż w Dungeon Keeper 2 oraz War for the Overworld. Grę mogę polecić każdemu miłośnikowi gatunku RTS ale przede wszystkim osobom znudzonym pospolicie przyjętym wizerunkiem RTSów. Nie mam także wątpliwości iż osoby powoli zbliżające się do 40-stki z pewnością znajdą w sobie nostalgiczny sentyment.