Chưa có ai thấy bài viết này hữu dụng
Tích cực
0.0 tiếng trong hai tuần trước / 27.6 giờ được ghi nhận (22.7 giờ vào lúc đánh giá)
Đăng ngày: 10 Thg04, 2019 @ 1:56am
Đã cập nhật ngày: 10 Thg04, 2019 @ 1:57am

Grając w jedynkę po każdym morderstwie myślałem, że to już max, co mogą pokazać i aktualnego mordu nie przebiją. Po zakończeniu gry niechętnie podchodziłem do 2ki, bo po co, i tak nie ma szans, żeby gra była lepsza albo chociaż miała lepsze postacie. Pomyliłem się w obu aspektach.
Historia jest jeszcze lepsza, morderstwa równie zakręcone (z małym wyjątkiem), a postacie... hmmm, ciekawsze? Poważnie, tak jak przeżywałem śmierci swoich ulubieńców w 1ce, do 2ki zachowałem odpowiedni dystans, by tak nie cierpieć. Dobre podejście, chociaż i tak każda utrata ulubionych postaci boli (mordercy nr 3 i 5 T_T).
Fabuła? Wgniata w fotel. Jest dużo ciekawsza niż w 1ce. O ile w 1ce opiera się głównie na zagwozdce, co się dzieje na zewnątrz, to tutaj jest dużo więcej pytań. Bez obaw, na wszystkie dostaniecie odpowiedź.
A morderstwa? W poprzedniej części można było samemu wywnioskować okoliczności śmierci denata, Tutaj się nie da. Po prostu się nie da. Każda postać wie coś innego i bez współpracy nie dojdzie się do sprawcy. Rozczarowała mnie tylko zagadka nr 4, która sama w sobie jest rewelacyjnie napisana, ale ma jedno wielkie niedopatrzenie. Mianowicie strukturę budynku można było w banalny sposób rozpracować - wystarczyło w pomieszczeniu do ćwiczeń spojrzeć w górę i połączyć fakty.

Acha, island mode jest tak samo nędzny, jak school mode w 1ce :/
Đánh giá này có hữu ích? Không Hài hước Giải thưởng