Najlepsza gra w jakąkolwiek grałem. Gra rozpoczyna się niepozornie, w domu głównego bohatera o imieniu "Koleś". Naszym zadaniem jest dostarczenie prezentu naszemu znajomemu. Jako pierwsze mamy wziąć zmiotkę z szafki i za pomocą jej odśnieżyć samochód. Przed wyjazdem mamy również odgrzać sobie pizzę i ją zjeść. Gra nam nie mówi nam jak mamy wykonać zadania, przez co stawia większe wyzwanie niż Dark Soul 3, czy Cup Head. Po odjechaniu z domu okazuje się, że zabrakło nam benzyny do samochodu. Naszym zadaniem jest zdobycie 50$ za które kupimy benzynę. Dolary można zdobyć najłatwiej przez wielokrotne przejeżdżanie przechodniów samochodem. Następnie udajemy się na stację benzynową znajdującą się poza główną częścią miasta. Gdy zakupimy już benzynę tankujemy ją do naszego pierwotnego pojazdu i jedziemy do motelu. Tam udajemy się do wynajętego pokoju na piętrze. Koleś próbuje przespać się, lecz lokator mieszkający w motelu pokój obok urządza sobie imprezę. Kilkukrotnie budzi nas w nocy i zmusza nas do dobijania się do jego drzwi. Za trzecim razem nasz bohater nie wytrzymuje i wchodzi do jego pokoju i morduje go posiadanym jedynie w tym rozdziale rewolwerem, a następnie wraca do swego łoża. Jednak jeszcze raz w nocy bohater budzi się i gdy wychodzi zobaczyć co się dzieje okazuje się, że na miejscu zbrodni pojawiła się policja. Mundurowi aresztują protagonistę i wysyłają go w jedną stronę do więzienia. Po obudzeniu się w celi naszym zadaniem jest ucieczka z zakładu karnego. W tym celu za pomocą rąk, potem noża od handlarza zabijamy współwięźniów, aż zarobimy dostateczną ilość pieniędzy na śrubokręt. Wtedy idziemy na ostanie piętro i za pomocą śrubokrętu odkręcamy dwie śruby od umywalki w jednej z cel. Potem uciekamy za pomocą tunelu na zewnątrz. Gdy jesteśmy na wolności spotykamy na drodze przed więzieniem podróżującego, którego możemy zapytać czy mógłby nas powieść do miasta. Zgadza się. Po dotarciu do miasta musimy zebrać wystarczającą ilość pieniędzy na taksówkę na ostatni etap podróży. Fundusze na to zdobywamy tak samo jak w poprzednich lokacjach. Gdy pojedziemy taksówką do miejsca zamieszkania naszego znajomego musimy odnaleźć, gdzie on mieszka. Po rozeznaniu się okazuje się, że znajomy mieszka na skraju mamy na osiedlu w czerwonym drewnianym domu. Na piętrze możemy wręczyć nasz prezent. W tym momencie fabuła gry się kończy, lecz ostatnim dramatycznym jej momentem jest to, że po opuszczeniu domu on WYBUCHA. Ten moment jest punktem kulminacyjnym. Nie wiemy jednak, co mogło spowodować wybuch jednak możemy spekulować, że koleś dał znajomemu bombę. Po ukończeniu gry możemy dowolnie eksplorować ostatnią mapę i odkrywać jej sekrety, których jednak nie ma za dużo. Prawdopodobnie najciekawszym jest to, że w domu obok miejsca zamieszkania naszego martwego już znajomego (dom ze zraszaczem) możemy znaleźć kury które po podniesieniu i aktywacji głośnio gdaczą. Według mnie ta gra jest obowiązkowym tytułem każdego z graczy XXI wieku. Niesamowita fabuła i szalone zwroty akcji. Gorąco polecam ten tytuł wszystkim.