Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Chodź pojazd jego FOKENEM zwany ,na taśmę kleił se.
Tego dnia , gdy smutny padał deszcz.
On w zakręt wszedł , lecz jego wahacz nie.
Chodź robił On co mógł , nie dało skleić się
I odszedł...
Gdzie auta nowe i stare w słońcu mienią się.
Gdzie rdza oddetchnąć da , strudzonym progom Twym
Gdzie sól, nadkola Twe opuszcza
Gdzie szpachla wgniot już nie kryje ,
a wycieraczki klejone na kije ,
zamilkły
Gdzie warkot słychać już jednynie maszyn
nie aut
Na złom..
Odszedł...
a razem z Nim ,ten człek...
; [*][*][*]