Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
W Valorant królem, w sieci wciąż w akcji trwaj,
Nie mierzy czasu, niemocą higieny jest względem brzydka rzecz,
Lecz na planszy wirtualnej, jego cel zawsze zdobywaj.
W znoju i potem, zmysły skupione na ekranie,
Zmysły bystre, umiejętności zdobyte w walce,
Nawet nie mierzy czasu, jak długo w trybie gry tkwi,
Szymsoon, legenda, w sieci swoją ścieżkę znaczy.
Czy nie umyty, to fakt, ale w grze nie ma równych,
Valorant to królestwo, gdzie mistrzem jest on jedyny,
Nie myśl o brudnych rękach, gdy przeciwnik czeka w cieniu,
Szymsoon niezwykły, w tym świecie bez skazy, jak feniks wznosi się do zenitu.
- "Jego orientacja seksualna zdecydowanie nie jest prosta" +1